Bodnar na Komisji Weneckiej. Całkowita zmiana kierunku

Bodnar wyraził również swoje pragnienie, aby Komisja Wenecka zaangażowała się w proces przemian, które mają miejsce w Polsce.

Szef resortu sprawiedliwości podkreślił, że jego osobiste relacje z Komisją Wenecką zawsze były pozytywne. Wspomniał, że kiedy jej przedstawiciele odwiedzali Polskę, mogli zawsze liczyć na wsparcie ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich, społeczeństwa obywatelskiego oraz wszystkich tych, którzy walczyli o praworządność w kraju.

Adam Bodnar przyznał jednak, że zdaje sobie sprawę, iż stosunki dyplomatyczne między polskim rządem a Komisją Wenecką były napięte. Stwierdził, że nie były to relacje, które powinny charakteryzować porządne państwo znajdujące się w centrum Europy i Unii Europejskiej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Jeden z najważniejszych organów dla świata konstytucjonalizmu"

Podczas rozmowy z PAP, minister Bodnar zaznaczył, że spotkanie jest dla niego okazją do poprawy tych relacji. Wyraził przekonanie, że Polska powinna szanować Radę Europy i Komisję Wenecką, jako jeden z najważniejszych organów nie tylko dla Rady Europy, ale także dla całego świata konstytucjonalizmu.

Minister sprawiedliwości przypomniał, że w skład Komisji Weneckiej wchodzą również przedstawiciele państw zza Atlantyku, takich jak Stany Zjednoczone, a są to wybitni prawnicy.

Bodnar wyjaśnił, że celem jego przyjazdu na obrady Komisji Weneckiej nie jest tylko złożenie wizyty kurtuazyjnej czy dyplomatycznej. Chciał również przedstawić obecną sytuację w Polsce i zaprosić Komisję Wenecką do zaangażowania się w proces zmian, które mają miejsce w kraju. Podkreślił, że opinie Komisji były niezbędne, kiedy oceniano projekty ustaw, które niszczyły polską praworządność, i są równie potrzebne teraz, kiedy staramy się przywrócić praworządność.

W programie piątkowych obrad w Wenecji przewidziano wymianę opinii z Bodnarem na temat stanu praworządności w Polsce oraz wystąpienie ministra.

Źródło: PAP