Zjadł śniadanie w Ikei. Tego się nie spodziewał
Youtuber z kanału "Sprawdzam Jak" postanowił przetestować smak oraz ceny śniadań w Ikei. Zamówił kilka dań, ale największe emocje wzbudziły naleśniki. Były warte swojej ceny?
Youtuber z kanału "Sprawdzam Jak" ma ponad milion subskrybentów. Trzy razy w tygodniu publikuje nowe odcinki, w których sprawdza, testuje i ocenia najróżniejsze miejsca oraz usługi. Tym razem internetowy twórca wybrał się do Ikei i spróbował kilku dań śniadaniowych.
Śniadanie w Ikei
W Ikei jest szeroki wybór zestawów śniadaniowych, w których skład wchodzą m.in. jajka, kiełbaski, boczek czy pieczarki. W ofercie znajdziemy także naleśniki z białym serem, za których porcję zapłacimy 10 zł.
W porównaniu do innych restauracji, ceny wydają się niskie i przystępne. Klasyczny zestaw śniadaniowy kosztuje 12 zł, a kawa sprzedawana jest w cenie 4 zł. Możliwa jest również dolewka napoju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Youtuber spróbował naleśników z Ikei. "Ktoś przegiął"
- Jeden naleśnik kosztuje 5 zł. Tak jakby ktoś przegiął, bo chciał, żeby one były bardziej puszyste i dodał sody oczyszczonej. One przez to są takie, nie, że niedobrze, po prostu dziwne w smaku - stwierdził zmieszany youtuber.
W naleśnikach można było znaleźć biały ser oraz kilka rodzynek. Youtuber stwierdził, że twaróg nie był smaczny. Nie był przekonany, czy to danie jest warte swojej ceny, ale z drugiej strony zastanawiał się, jakiej jakości można się spodziewać za 10 zł?
ŚNIADANIA W IKEA ZA 10 ZŁ - CZY WARTO TAM JADAĆ?!
Mężczyzna spróbował także jajek sadzonych z chipsami z boczku i pieczarkami. Stwierdził, że jajko było suche, ale danie obronił smażony boczek.
Youtuber przyznał, że dużo bardziej opłaca się kupić zestaw śniadaniowy niż pojedyncze danie z karty. Z kartą lojalnościową Ikei można również zapłacić mniej.
Czytaj też: