- To, co zrobili do tej pory rosyjscy żołnierze, nie zasługuje na nałożenie embarga na rosyjską ropę i gaz? - pytał w najnowszym przemówieniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W nagraniu opublikowanym w poniedziałek przed północą powiedział, że jeśli pakiety sankcyjne są tak słabe, że można je ominąć, to "bezpieczeństwo Ukrainy jest tylko iluzją, a cenę za to płacą jedynie Ukraińcy".
"Nie mam siły, na co czekacie, na użycie broni chemicznej?"
Zełenski zdradził, że w poniedziałek rozmawiał m.in. z premierem Kanady oraz Wielkiej Brytanii, a także kanclerzem Niemiec. Podziękował prezydentowi Azerbejdżanu za okazane wsparcie oraz Włochom, które zgodziły się być jednym z gwarantów bezpieczeństwa Ukrainy.
Zełenski wezwał także polityków do nałożenia twardszych sankcji na Rosję. - Nie mam siły, na co czekacie, na użycie broni chemicznej? - zwrócił się do zachodnich przywódców. - To, co zrobili do tej pory rosyjscy żołnierze, nie zasługuje na nałożenie embarga na rosyjską ropę i gaz? - pytał.
Specjalna grupa ekspertów oceni skuteczność sankcji
W przemówieniu prezydent Ukrainy przekazał, że w tym tygodniu powołana zostanie grupa ekspertów, która będzie analizowała zastosowane przeciwko Rosji sankcje. - W kontekście tego na co one realnie wpływają. Chodzi o to, żeby nie było możliwości ich obejścia. To jest bardzo ważne dla demokratycznego świata - przekazał.
- Jeżeli ktoś boi się Rosji i boi się przyjęcia najważniejszych dla nas decyzji, żebyśmy mogli dostać czołgi, samoloty, artylerię i amunicję, to ci ludzie stają się odpowiedzialni za tę katastrofę, którą wojska rosyjskie stworzyły w naszych miastach. Mogliście nas uratować, a tego nie zrobiliście. Narody świata to zrozumieją i nas wesprą, a politycy powinni już w tej chwili zastanowić się, co się stanie, jeżeli nie będą realizowali stanowiska swoich narodów - powiedział Zełenski na koniec swojego wystąpienia.
