Głos z Kremla ws. broni jądrowej. Rosja stawia warunek
Od początku wojny w Ukrainie Rosja straszy świat bronią jądrową. Teraz rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że jest to możliwe tylko w przypadku "zagrożenia dla istnienia państwa". Odniósł się również do sytuacji w Ukrainie.
29.03.2022 01:44
- Jakikolwiek wynik operacji (na Ukrainie) oczywiście nie jest powodem do użycia broni jądrowej – powiedział Pieskow.
- Mamy koncepcję bezpieczeństwa, która bardzo wyraźnie mówi, że tylko wtedy, gdy istnieje zagrożenie dla istnienia państwa, w naszym kraju możemy użyć i faktycznie użyjemy broni jądrowej, aby wyeliminować to zagrożenie - dodał rzecznik Kremla.
Wcześniej zastępca sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa i były prezydent Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że Rosja może użyć broni jądrowej. Przedstawił cztery scenariusze, kiedy może do tego dojść - podała rosyjska reżimowa agencja RBK.
Pierwszym warunkiem jest sytuacja, gdy Rosja stanie się celem ataku jądrowego. Drugą sytuacją jest jakiekolwiek użycie broni jądrowej przeciwko Rosji lub jej sojusznikom. Trzeci przypadek dotyczy "ingerencji w infrastrukturę krytyczną, w wyniku której rosyjskie siły odstraszania nuklearnego zostaną sparaliżowane". Czwarty scenariusz zakłada, że Rosja użyje broni jądrowej "w przypadku aktu agresji na Rosję lub jej sojuszników, w wyniku którego byt kraju byłby zagrożony".
Kiedy Rosjanie mogą użyć broni jądrowej? Amerykański dyplomata: Nie widzę dowodów
Do wypowiedzi Miedwiediewa odniósł się były ambasador USA w Rosji Michael McFaul. Jego zdaniem najważniejsze w wypowiedzi byłego prezydenta Rosji jest to, czego nie powiedział.
"To dobra wiadomość, ponieważ żaden z tych warunków w tej chwili nie występuje, ani nie jest zagrożony. Nic się nie wydarzy. NATO nigdy nie zaatakuje z wyprzedzeniem Rosji, nie mówiąc już o zagrożeniu istnienia Rosji" - napisał McFaul w mediach społecznościowych.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej, które podają rosyjskie media, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.