Kiedy Rosjanie mogą użyć broni jądrowej? Amerykański dyplomata: Nie widzę dowodów
Zastępca sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa i były prezydent Dmitrij Miedwiediew stwierdził, że Rosja może użyć broni jądrowej. Przedstawił cztery scenariusze, kiedy może do tego dojść - podała rosyjska reżimowa agencja RBK. Do jego wypowiedzi odniósł się były amerykański ambasador w Rosji.
28.03.2022 | aktual.: 28.03.2022 16:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Od początku wojny w Ukrainie Rosja straszy świat bronią jądrową. Podejmuje też kroki, które mają wzbudzić strach. 27 lutego prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin nakazał postawienie "sił odstraszania armii rosyjskiej w stan specjalnej gotowości bojowej". Kilka dni później rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow stwierdził, że trzecia wojna światowa "będzie miała charakter nuklearny".
Cztery warunki użycia broni jądrowej
Z kolei w sobotę zastępca sekretarza rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew wymienił cztery warunki, kiedy Rosja może zdecydować się na użycie broni atomowej. Pierwszym warunkiem jest sytuacja, gdy Rosja stanie się celem ataku jądrowego.
Drugą sytuacją jest jakiekolwiek użycie broni jądrowej przeciwko Rosji lub jej sojusznikom. Trzeci przypadek dotyczy "ingerencji w infrastrukturę krytyczną, w wyniku której rosyjskie siły odstraszania nuklearnego zostaną sparaliżowane". Czwarty scenariusz zakłada, że Rosja użyje broni jądrowej "w przypadku aktu agresji na Rosję lub jej sojuszników, w wyniku którego byt kraju byłby zagrożony".
Brak dowodów na gotowość Rosjan
Do wypowiedzi Miedwiediewa odniósł się były ambasador USA w Rosji Michael McFaul. Jego zdaniem najważniejsze w wypowiedzi byłego prezydenta Rosji jest to, czego nie powiedział. "To dobra wiadomość, ponieważ żaden z tych warunków w tej chwili nie występuje, ani nie jest zagrożony. Nic się nie wydarzy. NATO nigdy nie zaatakuje z wyprzedzeniem Rosji, nie mówiąc już o zagrożeniu istnienia Rosji" - napisał McFaul w mediach społecznościowych.
Amerykański dyplomata zwraca też uwagę, że Miedwiediew nie wspomniał warunkach, takich jak: dostarczenie samolotów Ukrainie czy porażce Rosji w Ukrainie. "Nie widzę nic nowego w wypowiedziach Miedwiediewa na temat warunków, w jakich Rosja miałaby użyć broni jądrowej. Nie widzę też żadnych dowodów na to, że rosyjskie siły nuklearne są teraz w stanie wyższej gotowości niż przed inwazją na Ukrainę" - dodał McFaul.