Trwa ładowanie...
d1ys7pn
Zbigniew Ziobro o orzeczeniu TSUE. Marcin Kierwiński: to jedna wielka kpina

Zbigniew Ziobro o orzeczeniu TSUE. Marcin Kierwiński: to jedna wielka kpina

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zakwestionował znaczenie opinii TSUE ws. KRS. W jego ocenie stanowi ona "ingerencję w praworządność w Polsce". - To stara śpiewka pana ministra Ziobry. Ja się nie dziwię, że minister Ziobro narzeka. To jego wielka porażka - komentował Marcin Kierwiński (PO) w programie "Tłit". - Jak minister Ziobro, człowiek, który regularnie łamie polską konstytucję, dziś sobie przypomina o konstytucji, to jest to jedna wielka kpina. To pan minister Ziobro jest jednym z odpowiedzialnych za to, co się dzieje z polskim wymiarem sprawiedliwości - stwierdził Kieriwński. - Rozumiem, że minister Ziobro najchętniej byłby poza UE, bo wtedy nikt by nie mógł mu powiedzieć: łamiesz prawo. Ale niestety jeszcze musi liczyć się z tym, że jego poczynania są i będą krytykowane przez TSUE - kontynuował polityk PO. - Trybunał pokazuje panu Ziobrze, że prawnikiem jest bardzo marnym - podsumował.

Zbigniew Ziobro wczoraj bardzo głoRozwiń

Transkrypcja:

Zbigniew Ziobro wczoraj bardzo głośno i wyraźnie kwestionował i narzekał na orzeczenie, na opinie właściwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Słusznie minister sprawiedliwości mówił, że to jest w zasadzie ingerencja w praworządność w Polsce, ingerencja w polskie przepisy? Taka stara śpiewka pana ministra Ziobry. Tu są dwa aspekty w tej sprawie. Pierwsza sprawa - ja się nie dziwię, że minister Ziobro narzeka. W końcu to jest jego wielka porażka. Zresztą minister Ziobro, cała jego partia to jest partia, która najchętniej widziałaby Polskę poza Unią Europejską, więc dla nich wszystko co europejskie jest złe. Ale minister Ziobro wczoraj przytaczał słowa Donalda Tuska, Bronisława Komorowskiego, a także ministra Sikorskiego, którzy, jak twierdzi Ziobro, w stosownym momencie zdecydowanie przyjmowali jednoznaczne stanowisko, mówiące o prymacie, czyli nadrzędności, polskiej Konstytucji nad prawem europejskim. Panie redaktorze, ale jak minister Ziobro, człowiek, który regularnie polską Konstytucję i depcze polską Konstytucję, dziś sobie przypomina o Konstytucji? To jest jedna wielka kpina. Przypomnę, że to pan minister Ziobro jest jednym z odpowiedzialnych za to, co dzieje się z polskim wymiarem sprawiedliwości. Wie pan, to jest coś w ogóle nieprawdopodobnego, bo ja słyszałem w 2015 roku polityków z tak zwanej Zjednoczonej Prawicy, w tym ministra Ziobrę, którzy mówili: potrzebujemy więcej władzy, potrzebujemy prokuratury, potrzebujemy silniejszego państwa, żeby pomóc Polakom. No i co, po pięciu latach nagle okazuje się, że oni tą prokuraturę przejęli, sądy chcą przejmować, wsadzili odkrycie towarzyskie pana Kaczyńskiego do Trybunału Konstytucyjnego, tylko efektów nie widać. Bo zwykły Polak na sprawę w sądzie czeka nadal bardzo, bardzo długo. Zresztą ten czas się wydłużył. A prokuratura ściga wszystkich, tylko nie polityków władzy. Najchętniej ściga polityków opozycyjnych czy ludzi, którzy z władzą się nie zgadzają, natomiast niechętnie ściga, nie wiem, Obajtka, Kaczyńskiego czy innych ważnych polityków PiS-u. Więc nagle z tej wielkiej władzy, którą oni skumulowali, okazuje się, że ta władza używana jest w jednym celu - zapewniania sobie i swoim ludziom bezkarności. No i na to nie może być zgody. Ja rozumiem, że minister Ziobro najchętniej byłby poza Unią Europejską, wyprowadzałby Polskę z Unii Europejskiej. No bo wtedy nikt nie mógłby mu powiedzieć: łamiesz prawo, łamiesz polską Konstytucję. No ale niestety jeszcze minister Ziobro musi liczyć się z tym, że jego poczynania będą krytykowane, będą krytykowane i są krytykowane przez Trybunał Sprawiedliwości i tak naprawdę ten Trybunał Sprawiedliwości pokazuje panu Ziobrze, że prawnikiem to jest marnym. A myśli pan, że może zanim Zbigniew Ziobro będzie chciał wyprowadzić czy wyprowadzi Polskę z Unii Europejskiej, to Jarosław Kaczyński wyprowadzi Zbigniewa Ziobrę z koalicji rządzącej i na przykład zastąpi niektórych jego posłów, czy niektóre szable potrzebne przy głosowaniach, na przykład stronnikami Pawła Kukiza? Bo mam wrażenie, że trochę o takich życzliwych relacjach wczoraj w TVN24 Paweł Kukiz, życzliwych relacjach z Jarosławem Kaczyńskim oczywiście, opowiadał. Na pewno trwa takie przeciąganie liny pomiędzy PiS-em a Solidarną Polską. Na pewno te rozmowy z Kukizem, o których informują publicznie panowie, albo przecież plotki o tym słyszymy od posłów PiS-u, wczoraj sam pan Kukiz o tym opowiadał. To jest rodzaj presji, która wywierana jest na Solidarną Polskę. No widać, że tam już żadnej wspólnej agendy nie ma, jest tylko i wyłącznie chęć trwania. Jeżeli pyta mnie pan, czy Kaczyński wyrzuci Ziobro z koalicji, to powiem tak - jeżeli będzie miał alternatywne 17 głosów, którymi będzie mógł zastąpić Ziobrę, jeżeli połamie partię Ziobry, wyciągnie kilku posłów i będzie mógł się pozbyć Ziobry, to zrobi to bez mrugnięcia okiem. Natomiast dopóki nie jest pewny większości w parlamencie, to niezależnie od różnic, niezależnie od głębokości konfliktu, panowie będą ze sobą współpracować. Przecież ta bezkarność jest dla nich najważniejsza. Przecież każdy z nich, zarówno Kaczyński, jak i Ziobro wiedzą, że wtedy gdy przestaną rządzić, to zamiast gabinetów i limuzyn czeka ich ława oskarżonych przed polskim sądem.
d1ys7pn
d1ys7pn
Więcej tematów