Zapadł wyrok ws. fundacji za "Pro Civili". Były oficer WSI skazany za na 5 lat więzienia za wyłudzenia
• Piotr P., były oficer WSI, skazany w aferze fundacji "Pro Civili" - ustaliło TVP Info
• Mężczyzna został skazany na 5 lat pozbawienia wolności
• Jest on także głównym oskarżonym w sprawie SKOK Wołomin
Piotr P., były oficer Wojskowych Służb Informacyjnych, został skazany za aferę "Pro Civili". - Sąd wymierzył mu wyrok 5 lat pozbawienia wolności i 180 stawek dziennych grzywny po 150 złotych, orzekł też obowiązek naprawienia szkody - powiedziała sędzia Ewa Leszczyńska-Furtak, rzecznik Sądu Okręgowego w Warszawie. W procesie dotyczącym "Pro Civili" skazano również byłego szefa fundacji, Krzysztofa W.
Sąd orzekł też obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej dwoma przestępstwami w kwotach 2 093 236,99 zł i 1 467 225,61 zł.
Razem z Piotrem P. skazani zostali inni bohaterowie tej głośnej afery lat 90. Jak wynika z raportu z weryfikacji WSI, w 1995 roku Piotr P. odszedł ze służb i zajął się biznesem. Potem trafił do fundacji "Pro Civili", która służyła do wyprowadzenia pieniędzy z polskich banków. Miała ona realizować fikcyjne zamówienia, kosztem Wojskowej Akademii Technicznej.
Jak podaje TVP Info, "znaczną część transakcji stanowiły operacje gospodarcze, a ich celami było wyłudzenie wielomilionowego zwrotu podatku VAT, uzyskanie kredytów bankowych oraz sprzedaż bankom wierzytelności z umów leasingowych".
Piotr P. jest zamieszany w aferę dotyczącą "SKOK" Wołomin. Śledztwo trwa
Piotrem P. jest również zamieszany w aferę dotyczącą "SKOK" Wołomin. Obecnie kilka prokuratur prowadzi śledztwo dot. doprowadzenia Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem wielkiej wartości.
Największe postępowanie ws. SKOK Wołomin nadzoruje prokuratura w Gorzowie Wlkp., badająca działalność grupy przestępczej, która w ciągu kilku lat wyłudziła ze SKOK Wołomin pożyczki na kwotę niemal 800 mln zł.
Podejrzany o kierowanie tą grupą przestępczą Piotr P. już wcześniej został oskarżony o zlecenie pobicia w 2014 r. wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka, który nadzorował kontrole w SKOK Wołomin. Proces w tej sprawie trwa przed stołecznym sądem.
W lutym 2015 r. warszawski sąd ogłosił upadłość SKOK Wołomin.