Wjechał w tłum ludzi. Jest wniosek o umorzenie postępowania
Sąd Okręgowy w Szczecinie ma w piątek rozpatrzyć wniosek prokuratury o umorzenie postępowania wobec sprawcy wypadku na pl. Rodła, do którego doszło w marcu 2024 r. Poszkodowanych zostało wówczas 21 osób, a jedna zmarła. Według biegłych 33-letni kierowca wymaga leczenia psychiatrycznego.
Rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie sędzia Michał Tomala przekazał, że w piątek "będzie rozpatrywany wniosek prokuratora o umorzenie postępowania i orzeczenie wobec sprawcy tytułem środka zabezpieczającego umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym". Sąd ma też zadecydować, czy postępowanie prowadzić jawnie, czy nie.
Chodzi o wypadek, do którego doszło na pl. Rodła w Szczecinie 1 marca 2024 r. Kierujący samochodem osobowym 33-letni Grzegorz Ł. wjechał w grupę ludzi na przejściu dla pieszych i chodniku.
W wyniku zdarzenia 21 osób zostało rannych, wśród nich dzieci. Stan dwóch kobiet lekarze określili jako krytyczny. Najciężej poszkodowana zmarła kilkanaście tygodni później.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie wyobrażamy sobie". Propozycja Dudy ws. broni atomowej w Polsce
Kierowca uciekł i kilometr dalej spowodował kolizję z trzema pojazdami. Kilka minut później zatrzymała go policja. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa wielu osób, spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, ucieczki z miejsca wypadku oraz spowodowania obrażeń kwalifikowanych z art. 156 kk (ciężki uszczerbek na zdrowiu) oraz art. 157 kk (lekki i średni uszczerbek). Groziło mu dożywocie.
33-latek został tymczasowo aresztowany. Trafił na obserwację psychiatryczną. W grudniu 2024 r. Prokuratura Okręgowa poinformowała o skierowaniu do sądu wniosku o umorzenie postępowania i przymusowe leczenie.
W komunikacie podkreślono, że prokurator zamknął śledztwo po przeprowadzeniu postępowania dowodowego i uwzględnieniu opinii dwóch biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa. I w trybie art. 24 par. 1 kpk skierował wniosek do sądu o umorzenie postępowania karnego przeciwko Grzegorzowi Ł. i "orzeczenie względem niego pobytu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym". Ponadto wnioskował o orzeczenie zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym (bezterminowo) oraz o "orzeczenie przepadku samochodu jako przedmiotu służącego do popełnienia przestępstwa".
Biegli rozpoznali u podejrzanego chorobę psychiczną
Prokuratura zaznaczyła, że dwaj biegli lekarze psychiatrzy rozpoznali u podejrzanego chorobę psychiczną i uznali, że w czasie czynu miał on z powodu choroby zniesioną "zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem".
Opinie biegłych potwierdziły również, że – ze względu na aktualny stan psychiczny podejrzanego – zachodzi wysokie prawdopodobieństwo ponownego popełnienia przez niego "podobnych czynów zabronionych". Dlatego – wskazała prokuratura – "wskazane jest zastosowanie wobec Grzegorza Ł. środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym".
Podejrzany Grzegorz Ł. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Prokuratura zaznaczyła, że w chwili zdarzenia mężczyzna nie był pod wpływem alkoholu ani innych środków odurzających.
Czytaj też: