Z pośpiechu może powstać kolejny bubel prawny
Rząd musi zdążyć z dostosowaniem prawa
telekomunikacyjnego do dnia wejścia Polski do Unii. Efektem
pośpiechu może być kolejny bubel prawny, który natychmiast trzeba
będzie nowelizować. Z drugiej strony za spóźnioną implementację
grożą nam sankcje ze strony Komisji Europejskiej - pisze "Gazeta
Prawna".
06.02.2004 | aktual.: 06.02.2004 07:40
Rzecz w tym, że czeka nas swoista rewolucja - nowy akt prawny zakładający zasadnicze zmiany systemowe. Do 1 maja 2004 r. musimy przystosować 7 dyrektyw unijnych dotyczących tzw. łączności elektronicznej, które regulują m.in. kwestię zezwoleń, usług powszechnych czy przetwarzania danych osobowych użytkowników - informuje dziennik.
Tymczasem prace nad projektem trwają od niedawna i mimo że odbywają się w ekspresowym tempie, możemy nie zdążyć z dostosowaniem prawa do przepisów unijnych. Polska nie wystąpiła o okres przejściowy w zakresie prawa telekomunikacyjnego, dlatego konieczne jest jego dostosowanie do dnia akcesji - podkreśla "Gazeta Prawna". (PAP)
Więcej: rel="nofollow">Gazeta Prawna - Musi być szybko, ale czy będzie dobrze?Gazeta Prawna - Musi być szybko, ale czy będzie dobrze?