Trwa ładowanie...
d2nfwst
"Wyżyny populizmu i demagogii". Marek Pęk odpowiada Tomaszowi Grodzkiemu

"Wyżyny populizmu i demagogii". Marek Pęk odpowiada Tomaszowi Grodzkiemu

"Łączą ich tylko interesy, stanowiska, nepotyzm, kolesiostwo, a idei, która by ich spajała i łączyła, już dawno nie ma" - powiedział w TVN24 o Zjednoczonej Prawicy marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Co na to wicemarszałek Senatu Marek Pęk (PiS)? - Marszałek Grodzki wznosi się na wyżyny populizmu i demagogii. Nie przypominam sobie, by jego poprzednicy wypowiadali się w taki sposób. Ale to już jego wizerunkowy problem. Zjednoczona Prawica trwa, mamy większość, mamy program, mamy bardzo ważne sprawy w Polsce do rozwiązania - wyprowadzenie Polski z pandemii koronawirusa, zaradzenie jej skutkom gospodarczym, społecznym - komentował w programie "Tłit". - Zmagamy się z bezprecedensowym kryzysem w historii nowoczesnego świata, więc wolałbym mówić o tym, a nie o wyimaginowanych kryzysach, zarzutach formułowanych językiem kampanii wyborczej, a nie poważnej debaty - dodał Pęk.

Marszałek Senatu, pan Grodzki powiRozwiń

Transkrypcja:

Marszałek Senatu, pan Grodzki powiedział w TVN24 o partiach Zjednoczonej Prawicy, używając takich słów, panie marszałku: "łączą ich tylko interesy, stanowiska, nepotyzm, kolesiostwo, a idei, która by ich spajała i łączyła, już dawno nie ma". Pan się zgadza z taką opinią? Marszałek Grodzki ostatnio wznosi się na wyżyny takiego populizmu i demagogii. Nie przypominam sobie, żeby jego poprzednicy marszałkowie bądź co bądź izby rozwagi, izby zadumy wypowiadali się w taki sposób, no ale to już jest jego wizerunkowy problem. Natomiast Zjednoczona Prawica trwa, mamy większość, mamy program, mamy bardzo ważne sprawy w Polsce do rozwiązania. Na pewno takim podstawowym w tym momencie problemem jest kwestia wyprowadzenia Polski z pandemii koronawirusa, a później zaradzenie tym wszystkim skutkom głównie gospodarczym, społecznym, które z tą pandemią się wiążą, które ta pandemia spowodowała - nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Zmagamy się z kryzysem bezprecedensowym w historii nowoczesnego świata, więc wolałbym mówić o tym, a nie o jakichś wyimaginowanych kryzysach, jakichś zarzutach. No tak jak mówię, formułowanych językiem kampanii wyborczej, a nie poważnej debaty.
d2nfwst
d2nfwst
Więcej tematów