Wyznania dezertera z armii Państwa Islamskiego
Obu Omar był jednym z bojowników Państwa Islamskiego, ale gdy USA rozpoczęło naloty na pozycje dżihadystów, wykorzystał ten moment, by uciec spod reżimu swoich towarzyszy broni. Zgolił brodę i przedostał się do Turcji. Nie chciał być częścią Państwa Islamskiego, bo - jak twierdzi - przejrzał na oczy. - Widziałem, jak zabili 70-letniego szejka. Nie można tak postępować. Rekrutują 14-latków. Może mój głos sprawi, że się opamiętają - opowiada Omar.
01.10.2014 18:15
Ostrzega też, że naloty nie do końca są skuteczną bronią przeciwko islamskim bojownikom. - Zanim spadły bomby, zdążyli opróżnić punkty dowodzenia. Część sprzętu schowali pod ziemią i w obiektach cywilnych. Mają też zapasowe bazy i schronienia - twierdzi.
Lotnictwo USA rozpoczęło ataki na pozycje dżihadystów w Iraku na początku sierpnia, a w Syrii ze wsparciem sojuszników pod koniec września.