Trwa ładowanie...

Wskazano najbrzydsze miasto świata. Dziś jest oblegane przez turystów

"The Sun Online" wskazał najbrzydsze miasto w Europie. Stare, opuszczone fabryki, zabite deskami budynki, nigdy nieukończone linie metra oraz setki smutnych, nieraz krwawych historii to obrazy, które ukazują się oczom w tym ponurym mieście. Choć niegdyś Charleroi – bo o nim mowa - było sercem przemysłu węglowego Belgii, dziś cieszy się mianem "najbrzydszego miasta".

Widok na nieczynny obszar przemysłowy CharleroiWidok na nieczynny obszar przemysłowy CharleroiŹródło: Licencjodawca, fot: Olive
d2vn9jb
d2vn9jb

Łatka najbrzydszego miasta na świecie została przypięta do Charleroi już kilka lat temu, stając się paradoksalnie jego atrakcją turystyczną. Turyści zaczęli odwiedzać je, chcąc na własne oczy zobaczyć miejsce, które w rankingu zajmuje pierwsze miejsce, nieważne, że w kategorii "najbrzydszych".

"Najbrzydsze miasto" jako chwyt marketingowy

Artysta Nicolas Buissart w rozmowie z "The Sun Online" zdradził, że od momentu rozsławienia miasta, stał się współorganizatorem wycieczek do Charleroi, swojej rodzinnej miejscowości. Na jego ofertę już na początku szybko odpowiedziały setki zainteresowanych osób. Lokalne władze początkowo oburzały się promowaniem miasta jako najbrzydszego, ale potem szybko podłapały ten nurt. Zaczęły powstawać między innymi mapy ruin, muzea czy kolejne propozycje wycieczek po opuszczonych fabrykach.

Historia najbrzydszego miasta

W 1830 r. w okolicach Charleroi pojawiło się wielkie "boom węglowe", dzięki któremu kraj zyskał miano "Black Country". Jednak, kiedy w 1950 r. ropa zaczęła wypierać węgiel, serce przemysłu przeniosło się w inne rejony Belgii, prowadząc do upadku dotychczasowy przemysł, w tym miasto Charleroi. To był moment, kiedy zaczęły dominować tam wysoka przestępczość, prostytucja i rosnące ubóstwo. Według ostatnich statystyk bezrobocie w tym mieście wynosi 20 procent, podczas gdy średnia wartość dla całego kraju to sześć procent.

W ostatnich latach próbowano poprawić wizerunek najbardziej zaniedbanych części miasta - wzdłuż fabryk powstały drogi rowerowe, opuszczone kompleksy fabryk przekształcono w muzea oraz centrum edukacyjne, powstały tam również kluby. Nic to nie dało, łatka "najbrzydszego miasta" pozostała do dziś, mimo że Charleroi dzieli od stolicy kraju jedynie godzina drogi pociągiem.

Zobacz też: Złoty skarb z Warny. Niezwykłe odkrycie w Bułgarii

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2vn9jb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2vn9jb
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj