Francuska broń nuklearna dla Europy? Zapowiedź Macrona

Prezydent Francji zapowiedział podczas swojego środowego orędzia, że przeprowadzi rozmowy z sojusznikami na temat tego, w jaki sposób francuska broń nuklearna mogłaby chronić Europę.

Jak podkreśla "Financial Times", deklaracja Macrona to odpowiedź na wezwanie przyszłego kanclerza Niemiec Friedricha Merza, który zadał pytanie, czy Francja i Wielka Brytania byłyby skłonne do jakiejś formy "dzielenia się bronią jądrową", w sytuacji ewentualnego braku wsparcia w tym zakresie ze strony Stanów Zjednoczonych.

- Nasze odstraszanie nuklearne nas chroni. Jest kompletne, suwerenne i całkowicie francuskie - stwierdził Macron w środowym przemówieniu.

- Jednak w odpowiedzi na historyczne wezwanie przyszłego kanclerza Niemiec, zdecydowałem się otworzyć strategiczną debatę na temat ochrony naszych europejskich sojuszników kontynentalnych poprzez nasze odstraszanie - powiedział Emmanuel Macron.

Zapowiedź prezydenta Francji stała się od razu tematem debaty we francuskim parlamencie. Przeciwko pomysłowi opowiedziała się Marine Le Pen, deputowana Frontu Narodowego. - Francuska obrona musi pozostać francuską obroną - powiedziała Le Pen.

Temat zainicjowany przez Macrona może być dyskutowany już w czwartek w Brukseli. Szefowie państw i rządów unijnych spotkają się tam na nadzwyczajnym szczycie, podczas którego mają uwzglęnić zmiany w podejściu Stanów Zjednoczonych do rosyjskiej napaści na Ukrainę.

Czwartkowy szczyt ma m.in. pokazać, że Unia Europejska jest gotowa inwestować we własne bezpieczeństwo i uniezależniać się od USA jako gwaranta bezpieczeństwa. W tym celu liderzy mają dać zielone światło dla planu dozbrajania Europy, zaprezentowanemu we wtorek przez kierującą Komisją Europejską Ursulę von der Leyen.

Źródło: "Financial Times", PAP