"Gdyby widział, toby wiedział". Czarnek odpowiada Kaczyńskiemu
- Przyjmuję z wielką pokorą reprymendę mojego mistrza i szefa, ale to jest zupełnie oczywiste, to jest zupełnie inna rzecz - stwierdził Przemysław Czarnek w Polsat News po wczorajszym komentarzu prezesa PiS.
Podczas niedzielnej konwencji Karola Nawrockiego Przemysław Czarnek skomentował zachowanie Wołodymyra Zełenskiego w USA, nazywając go "głupkiem".
Wypowiedź posła PiS odbiła się szerokim echem i wywołała falę krytyki ze strony polityków i komentatorów, którzy uznali ją za obraźliwą wobec Zełenskiego. Głos w sprawie zabrał prezes partii. Odpowiadając w środę na pytania dziennikarzy na sejmowym korytarzu, Jarosław Kaczyński oświadczył, że nie podziela opinii Czarnka.
- Uważam, że tutaj kolegę troszeczkę poniosło - powiedział prezes PiS. Dodał, że według niego prezydent Ukrainy "głupkiem" nie jest.
Czarnek odpowiada Kaczyńskiemu
Czarnek odniósł się do swoich wcześniejszych słów w programie "Punkt Widzenia Szubartowicza" na Polsat News. Wyjaśnił, że jego komentarz nie miał na celu obrażenia Zełenskiego, lecz ocenę jego zachowania podczas wizyty w Waszyngtonie. Podkreślił, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To Vance jest zagrożeniem? "Widzi jako potencjalny następca Trumpa"
- Absolutnie przyjmuję z pokorą wielką reprymendę mojego mistrza i szefa, aczkolwiek, jeszcze raz powtarzam, gdyby prezes Jarosław Kaczyński widział ten cytat w całości, toby też wiedział, że ja w żaden sposób pana prezydenta (Zełenskiego) nie zaatakowałem - odpowiedział Kaczyńskiemu Czarnek.
Czytaj także:
Źródło: Polsat News, WP Wiadomości