Część danych płynie do Ukrainy. Szef BBN potwierdza
USA wstrzymały przekazywanie danych wywiadowczych o rosyjskich uderzeniach w Ukrainę, ale nadal dostarczają informacje o ruchach wojsk - poinformował szef BBN gen. Dariusz Łukowski.
Według agencji Reutera, decyzja o wstrzymaniu danych wywiadowczych może wpłynąć na zdolności obronne Ukrainy. Mimo to, jak podaje ukraiński portal Suspilne, Waszyngton kontynuuje dzielenie się informacjami wywiadowczymi z Kijowem. Potwierdził to anonimowy ukraiński urzędnik, który zaznaczył, że Ukraina wciąż otrzymuje wsparcie od USA.
Gen. Łukowski wyjaśnił, że wstrzymane zostały informacje służące do głębokich uderzeń na terenie Ukrainy. Jednakże, jak dodał, Amerykanie nadal dostarczają dane dotyczące ruchów wojsk rosyjskich. - Nic nie wskazuje na to, żeby została wstrzymana wymiana informacji na temat sytuacji wokół pola walki - powiedział Łukowski.
Polska w kontakcie z USA
Polska strona podjęła działania, aby skontaktować się z doradcą ds. bezpieczeństwa USA, Mikem Waltzem. Gen. Łukowski zaznaczył, że Polska stara się przekonać stronę amerykańską o roli Ukrainy jako ofiary w konflikcie z Rosją. - Nasza rola to jest przekonywanie strony amerykańskiej do tego, kto jest ofiarą, kto jest agresorem w tym konflikcie - podkreślił szef BBN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To Vance jest zagrożeniem? "Widzi jako potencjalny następca Trumpa"
Decyzja o wstrzymaniu pomocy wojskowej dla Ukrainy została podjęta przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Jak poinformował przedstawiciel Białego Domu, ma to na celu upewnienie się, że pomoc przyczynia się do rozwiązania konfliktu. Wstrzymanie dotyczy wszelkich form pomocy, w tym broni będącej już w drodze na Ukrainę.