Zmasowany ostrzał Ukrainy. Polska poderwała myśliwce
W nocy z wtorku na środę Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało o podjęciu działań prewencyjnych w związku ze zmasowanym ostrzałem Ukrainy przez Rosjan. "W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości" - czytamy w oświadczeniu.
"Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru" - zapewniono.
Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji.
Rosyjskie drony na terytorium Polski?
Wcześniej ukraińskie media podały informację o kilku rosyjskich dronach, które miały naruszyć polską przestrzeń powietrzną. Informacja taka pojawiła się również w raporcie Sił Powietrznych Ukrainy, jednak po chwili została usunięta.
O naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej informuje również Clash Report.
Flightradar potwierdził obecność w powietrzu samolotu Saab 340 AWACS, który wykonuje loty rozpoznawcze w celu monitorowania ruchu dronów. Doniesienia o bezzałogowcach mogą być jednak elementem wojny informacyjnej prowadzonej przez siły rosyjskie.
Zamknięta przestrzeń powietrzna
W związku z "nieplanowanymi działaniami militarnymi związanymi z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa" zamknięta została przestrzeń powietrzna nad lotniskiem Rzeszów-Jasionka. Z tego samego powodu zamknięto przestrzeń nad lotniskiem w Lublinie.
Przestrzeń powietrzna została zamknięta również nad warszawskim Okęciem oraz lotnisku w Modlinie.
Rozmówcy PAP z resortu obrony podkreślają, że czasowe wstrzymanie ruchu na cywilnych lotniskach to normalna procedura podczas intensywnych działań lotnictwa wojskowego w regionie.
Jak zapewniają, MON i Dowództwo Operacyjne RSZ monitorują sytuację i będą komunikowali dalsze informacje.
Artykuł aktualizowany.