Wsadzili Polaka do aresztu. Prezydent zareaguje?
Kancelaria prezydenta poinformowała, że prowadzi konsultacje z MSZ, Wspólnotą Polską oraz Związkiem Polaków na Białorusi, by uzgodnić "optymalną reakcję" prezydenta na decyzję o skazaniu na areszt Andrzeja Poczobuta, działacza Związku Polaków na Białorusi.
14.02.2011 | aktual.: 14.02.2011 18:52
Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się z szefem MSZ Radosławem Sikorskim. Rozmowa odbyła się w ramach konsultacji w sprawie reakcji głowy państwa na skazanie na areszt Andrzeja Poczobuta, działacza Związku Polaków na Białorusi. Po zakończeniu spotkania Sikorski nie udzielał komentarzy.
Konsultacje - według zapowiedzi Kancelarii Prezydenta - zaplanowano na kilka najbliższych dni. Prezydent zamierza rozmawiać także ze Wspólnotą Polską oraz Związkiem Polaków na Białorusi. Informacje o wyniku konsultacji - według zapewnień Kancelarii - mają zostać "niezwłocznie" przekazane opinii publicznej.
Jak poinformowano, do kancelarii jak dotąd nie wpłynął list, nieuznawanego przez rząd w Mińsku, Związku Polaków na Białorusi do prezydenta w sprawie aresztowania Poczobuta.
Rada Naczelna ZPB ogłosiła list otwarty, w którym zwraca się do Bronisława Komorowskiego, "by zabrał głos" w sprawie Poczobuta, a także w sprawie działań wobec "innych członków organizacji". Działacze ZPB chcą, by prezydent "zainicjował działania Państwa Polskiego, mające na celu doprowadzenie do uwolnienia Poczobuta i zaprzestania szykan wobec innych działaczy Związku Polaków".
Z przebywającym w areszcie Andrzejem Poczobutem spotkał się adwokat Alaksandr Halijeu. Powiedział on, że przygotowuje skargę kasacyjną.
Adwokat wyjaśnił, że w skardze znajdą się trzy elementy. - Przede wszystkim Poczobut nie zgadza się, że w jakikolwiek sposób naruszył prawo - podkreślił. Działacz ZBP argumentuje też, że "nie mógł wykrzykiwać haseł, ponieważ jak wyjaśnia, w tym czasie rozmawiał przez telefon. Nie zgadza się z tym, że nie miał identyfikatora pracownika mediów i nie zgadza się z czasem zatrzymania wskazanym w protokole - powiedział adwokat. Dodał, że trudno mu ocenić szanse skargi, którą zamierza złożyć we wtorek.
Poczobut przebywa w areszcie przy ul. Akreścina w Mińsku. Nie skarży się na warunki zatrzymania, "trzyma się dzielnie, jak zawsze" - mówił adwokat.
Andrzej Poczobut, szef Rady Naczelnej ZPB i dziennikarz "Gazety Wyborczej" został skazany przez sąd w Mińsku na 15 dni aresztu administracyjnego za udział w manifestacji opozycji w Mińsku 19 grudnia 2010 r., w wieczór po wyborach prezydenckich. Sąd uznał, że brał "aktywny udział" w demonstracji, choć Poczobut argumentował, że wykonywał wówczas pracę dziennikarską. Jego sprawę rozpatrywano po raz kolejny - bezpośrednio po demonstracji sąd wydał łagodniejszy wyrok.