Wrocław. Szturmem na wystawy. Muzea i galerie sztuki otwarte
Nareszcie jakaś dobra zmiana dla oczekujących na obcowanie ze sztuką. Muzea i galerie otwierają swoje podwoje. Nie wszystkie od razu, ale z całą pewnością będzie można robić plany na najbliższy weekend.
Żadne zwiedzania on-line nie zastąpią możliwości stawania oko w oko z dziełem sztuki. A można się było naprawdę odzwyczaić. Od listopada salony wystawiennicze, muzealne ekspozycje, galerie sztuki były zamknięte na cztery spusty.
I nawet jeśli poniedziałek to jeszcze nie ten dzień, w którym pobiegniemy na pierwsze otwierane wystawy, to już potencjalne prawdopodobieństwo wybrania się tam to ogromny dar dla złaknionych emocji związanych z dziełami mistrzów.
Od pierwszego dnia po zniesieniu kilku obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa działa kilka wrocławskich placówek kultury. W poniedziałek czynna będzie wystawa w Muzeum Sztuki Współczesnej w schronie na pl. Strzegomskim. Wystaw „Red Giant” Zuzy Golińskiej oraz „Terytorium” Netty Laufer i Toma Swobody nie będzie można oglądać we wtorek - wtedy placówka nie pracuje. Można też udać się do Galerii Miejskiej przy Kiełbaśniczej oraz Galerii Entropia.
W tym samym dniu otwiera się Muzeum Poczty i Telekomunikacji. Uwaga - tam warto zajrzeć, bo niebawem aby zobaczyć wszystkie wystawy tam prezentowane trzeba będzie pojechać do Lubina. Choć przeciwko przenosinom protestują i pracownicy, i wrocławscy nauczyciele, którzy w zbiorach muzealnych widzą wielki potencjał edukacyjny, pozwalający na udzielanie ważnej lekcji na temat ludzkiej komunikacji na przestrzeni wieków, aż po dzisiejszą łączność sieciową, Urząd Marszałkowski opowiada się za przeprowadzką.
Wrocław. Szturmem na wystawy. Muzea i galerie sztuki ponownie otwarte od 1 lutego
Od środy 3 lutego otwarte będzie Muzeum Miejskie Wrocławia. Do piątku natomiast trzeba poczekać na start Muzeum Architektury i Muzeum Pana Tadeusza oraz Muzeum Narodowego. Warto poczekać, bo we wszystkich oddziałach Narodowego mnóstwo ciekawych rzeczy do zobaczenia.
W gmachu przy pl. Powstańców Warszawy, oprócz wystaw stałych, można zobaczyć do końca marca słynny skarb średzki, odnaleziony w 1988 roku - w większości przez mieszkańców Środy Śląskiej i sukcesywnie odzyskiwany z rąk domorosłych poszukiwaczy, nawet nie wiadomo, czy w całości.
Również jeszcze do końca marca można stanąć naprzeciwko cennego dzieła z filmową historią - Madonną pod jodłami Cranacha. Ten obraz na desce to bohater historii z wieloma wątkami. Był porwany, sfałszowany, odnaleziony cudem, wokół niego zdarzały się też tajemnicze śmierci. Jego miejscem jest Muzeum Archidiecezjalne i nie ma wielu okazji do oglądania go, ale teraz, w trakcie remontu placówki, prezentowany jest w Narodowym, jako w miejscu, które może zapewnić dziełu potrzebne warunki.
Do obejrzenia też (do 7 marca) ciekawa wystawa pod nazwą "Płaszczyzna porozumienia. Stoły w XVIII i XIX wieku" W Muzeum Etnograficznym wystawa stała "Dolnoślązacy. Pamięć, kultura, tożsamość" oraz czasowe "Makatka wywrotowa" i "Jorcajt - czas chasydów".
Jednak najciekawszą propozycją muzeum jest prezentacja dzieł sztuki w Pawilonie Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej. Możemy zobaczyć wszystkie fantastyczne zakupy, jakie placówka zrobiła w ciągu ostatnich dwóch lat. Znalazły się tu prace między innymi Anety Grzeszykowskiej, Magdaleny Hueckel, Marzeny Krzemińskiej-Baluch, Kamila Kuskowskiego, Jerzego Maraj, Janiny Myronowej oraz Doroty Nieznalskiej czy Natalii LL. Wiele z tych dzieł muzeum otrzymało jako dar od samych artystów.
Otwartych 1 lutego placówek nie będzie jednak można zwiedzać bez pamiętania o wszystkich pandemicznych obowiązkach - do wnętrz wchodzi określona ilość osób, trzeba dezynfekować ręce, zasłaniać usta i nos. Wchodzącym mierzona będzie temperatura. Osoby z podwyższoną ciepłotą ciała nie będą wpuszczane do placówek muzealnych.