Lubań. Sceny niczym z filmu. Niemal potrącił pieszych, staranował radiowóz i zaatakował policjantkę
Do scen niczym z filmu sensacyjnego doszło na terenie Leśnej i Lubania. Kierowca Toyoty nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a w trakcie ucieczki niemal potrącił pieszych, po czym dwukrotnie staranował radiowóz i zaatakował policjantkę. Badanie wykazało, że 31-latek znajdował się pod wpływem narkotyków.
12.03.2021 20:41
Historia miała mało sensacyjny początek, bo do Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu wpłynęło zgłoszenie o zablokowaniu wyjazdu z posesji przez osobową Toyotę Auris. Gdy funkcjonariusze przybyli pod wskazany adres, to samochód oddalał się już z miejsca zdarzenia.
Lubań. Sceny niczym z filmu. Niemal potrącił pieszych, staranował radiowóz i zaatakował policjantkę
- Świadkowie będący na miejscu poinformowali mundurowych, że kierowca tego samochodu może znajdować się pod wpływem narkotyków - informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
W tej sytuacji policjanci postanowili zatrzymać kierowcę Toyoty do kontroli drogowej. Włączyli sygnały świetlne oraz dźwiękowe i ruszyli za mężczyzną. Ten, na widok radiowozu, zatrzymał się na moment. Gdy mundurowi opuścili swój pojazd, kierowca szybko ruszył i rozpoczął ucieczkę.
- W jej trakcie 31-letni mieszkaniec powiatu lubańskiego jechał cała szerokością jezdni, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Ponadto dwukrotnie naraził na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przypadkowe osoby, usiłując potrącić je podczas gwałtownej i szybkiej jazdy - dodaje mł. asp. Ratajczyk.
Ucieczka 31-latka niemal zakończyła się na przejeździe kolejowym, który był zamknięty ze względu na przejeżdżający pociąg towarowy.
- Wówczas mundurowi podbiegli do niego, jednak on wrzucił wsteczny bieg i z całym impetem uderzył w radiowóz. Jego skrajnie niebezpieczną jazdę zakończyli policjanci kolejnego patrolu, którzy przybyli na miejsce. Wybili oni szybę w toyocie i siłowo wyciągnęli z jej wnętrza kierowcę - zdradza mł. asp. Ratajczyk.
Lubań. Tymczasowy areszt dla 31-latka
Podczas interwencji mężczyzna był agresywny i zaatakował próbującą go zatrzymać funkcjonariuszkę policji. Po chwili został jednak obezwładniony.
- Mundurowi postanowili przebadać 31-latka na zawartość środków psychoaktywnych w jego organizmie. Urządzenie wykazało w jego ślinie obecność narkotyków. W związku z podejrzeniem, że kierował pojazdem po użyciu środków zabronionych, pobrano mu krew do dalszych badań. Jeżeli ten fakt się potwierdzi, mężczyzna musi się liczyć z dodatkowymi zarzutami karnymi - relacjonuje mł. asp. Ratajczyk.
Sąd przychylił się już do wniosku prokuratury oraz śledczych i aresztował 31-latka na okres dwóch miesięcy. Mężczyzna odpowie między innymi za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, narażenie innych osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, naruszenie nietykalności cielesnej oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy. Grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.