"Wprost": MON mogło sfałszować przetarg na śmigłowce. Siemoniak odpowiada
Ministerstwo Obrony Narodowej mogło sfałszować wynik przetargu na śmigłowce dla polskiej armii - twierdzi tygodnik "Wprost". Z tymi ustaleniami nie zgadza się wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak.
Według doniesień tygodnika, komisja przetargowa potwierdziła nieprawdę. Urzędnicy mają również zwlekać z podjęciem rozmów offsetowych z Francuzami z Airbus Helicopters. Spółka ma dostarczyć Polsce 50 helikopterów Caracal.
"Wprost" twierdzi, że po polskiej stronie widać chęć uniknięcia odpowiedzialności za ewentualne nieprawidłowości, a decyzja w sprawie śmigłowców ma być spychana na kolejny rząd.
Na takie sugestie ostro zareagował wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak. "Państwo żartują w upale? Jak 11-osobowa komisja pod nadzorem służb może coś fałszować?" - napisał na Twitterze. W dyskusji z redaktorem naczelnym "Wprost" Tomaszem Wróblewskim szef MON argumentował, że postępowanie przetargowe nadzorują służby, będzie badane przez sąd oraz prokuraturę.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Minister zadeklarował również, że jego resort wysłał odpowiedzi na szczegółowe pytania dziennikarzy tygodnika. Jak stwierdził, "nie było w nich zarzutów ani nawet ich sugestii". Tomasz Siemoniak stwierdził, że "Wprost" zapytał MON o 4 szczegółowe wymogi przetargu, które są niejawne. Dodał, ze jego resort na inne pytania odpowiedział. Niejawne wyjaśnienia zostały przekazane komisji sejmowej - tłumaczył szef MON.