PolskaWierzejski: zapewniliśmy stabilność

Wierzejski: zapewniliśmy stabilność

(Radio Zet)

Posłuchaj wywiadu

Wiceprzewodniczący Ligi Polskich Rodzin Wojciech Wierzejski nie na katafalku a w Radiu Zet. Witam. Witam serdecznie. Dzień dobry. Proszę powiedzieć dlaczego wczorajsza uroczystość była taka skromna bez udziału kamer? Był pan na uroczystości wręczenia nominacji premierowi Lepperowi? Tak byłem. Wcześniej byliśmy w Teatrze Wielkim na premierze filmu o papieżu „Karol Papież, który pozostał człowiekiem”. Myślę, że 16 października Polacy jednak mimo wszystko uważają za wielkie święto narodowe, rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża. Nie mieszajmy w to Papieża. : Właśnie i robienie w tym dniu, bo były pomysły takie żeby jechać na Jasną Górę podpisać koalicję, żeby zorganizować mszę świętą w intencji beatyfikacji Jana Pawła II. Myśmy jednak uznali, że to wszystko są takie rzeczy niestosowne. Ale wie pan, można odnieść wrażenie, że bracia Kaczyńscy wstydzili się tego, że Andrzej Lepper, który 25 dni temu został wyrzucony z koalicji bo był warchołem, potem powiedział, że „chamy” go wyrzuciły a teraz powrócił.
Jednak to jakaś taka wstydliwa uroczystość musiała być. Ja wolałbym to tłumaczyć jednak mimo wszystko faktem, że wczoraj był 16 październik, a że troszeczkę może dla niektórych nie wiem dla kogo było to wstydliwe, bo poprzednie wydarzenie było jednak nierozsądne politycznie. No nie usuwa się Andrzeja Leppera z koalicji w sytuacji, w której nie ma pewnej większości a dochodzą tylko sygnały, że oto może być większość, bo paru posłów rozmawia po pokojach hotelowych i wydaje się, że są już przekonani, to niepoważne. Jak to teraz wygląda? Jest taka sytuacja, że Renata Beger koalicjantka z koalicji Samoobrony złożyła zawiadomienie na Wojciecha Mojzesowicza i Adama Lipińskiego. I wszyscy co? Teraz się pogodzili, podali sobie ręce, jest wszystko ok.? Pewnie pani Beger z panem Mojzesowiczem się nie pogodziła i pewnie się nie pogodzi. Wczorajszy wywiad pana Mojzesowicza taki długi do "Gazety Wyborczej" pokazuje, że on jest rozżalony, że jest człowiekiem można powiedzieć po przejściach i że polityka już jest mu, że tak
powiem jakoś tam w przeszłości. A dzisiaj przeczytałam, wie pan w Rzeczpospolitej, że Zbigniew Wassermann będzie sprawdzał, czy WSI nie stało za tą prowokacją. No, Wassermann ma prawo sprawdzać, Begerowa, też ma prawo składać zawiadomienia do prokuratury, Marek Jurek ma prawo składać zawiadomienia też w sprawie weksli. A my mamy cudowną koalicję. A my mamy koalicję gdzie rzeczywiście jest wiele spraw do rozwiązania dla Polski i musimy je rozwiązać. No dobrze, niech pan mi powie. Naprawdę tak trudno było wpuścić kamery telewizyjne żebyśmy zobaczyli jak to Andrzej Lepper po raz trzeci zostaje wicepremierem? Po raz trzeci? Tak. Bo raz został w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza, potem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a potem został wyrzucony, to teraz zostaje po raz trzeci. To prawda, no nie policzyłem rzeczywiście. Natomiast pamiętajmy, że jeżeli prezydent wrócił z uroczystości o godzinie zdaje się 22.30, myśmy na niego i tak czekali około godziny Ale czekali reporterzy, czekali dziennikarze. No może Pałac
Prezydencki nie był przygotowany. Do ostatniej chwili nie było wiadomo czy ta uroczystość będzie wieczorem, czy będzie rano. Nawet nasz przewodniczący Janusz Dobrosz zapytał w kancelarii czy będzie ta uroczystość. Powiedzieli, że prawdopodobnie może być przesunięta na rano, więc sam się też nie pofatygował. My, którzy wróciliśmy z Teatru Wielkiego przyjechaliśmy, nie ma co wokół tego robić jakiegoś wielkiego wydarzenia. Proszę powiedzieć, jak pan myśli dlaczego Lech Wałęsa dostał większe brawa wczoraj przed premierą filmu niż Lech Kaczyński? Pamiętajmy, że Lech Wałęsa jest bohaterem też tego filmu, on się tam pojawił kilkakrotnie w materiałach dokumentalnych jako twórca Solidarności … Ale przed dostał prawda? … jako swoisty przyjaciel Jana Pawła II. Ludzie kojarzą a Lech Wałęsa jest niekwestionowanym na całym świecie bohaterem narodowym nie tylko Polskim ale sprawy wolności. Ale zaskoczyły pana większe brawa dla Lecha Wałęsy niż dla Lecha Kaczyńskiego? Nie, nie zaskoczyły. Lech Wałęsa jest symbolem, Wałęsa
jest chciałbym powiedzieć ikoną, ale to już takie wyświechtane słowo w III czy tam IV RP, bo skoro pani Beger może być ikoną, no to, no to. W każdym bądź razie Lech Wałęsa dla świata, dla całego wolnościowego świata, demokratycznego jest tym, który walczył z komunizmem i jako ten symbol został nagrodzony. Podobnie kardynał Dziwisz dostał większe brawa niż ksiądz Prymas Glemp, rozumiem, że też z powodu tego bliższego związku ze zmarłym Janem Pawłem II. Gościem Radia Zet jest Wojciech Wierzejski. Czy pan będzie sekretarzem stanu w rządzie, bo podobno będą stanowiska sekretarzy z każdego ugrupowania, którzy będą łagodzić napięcia. W kancelarii premiera są dwa stanowiska sekretarzy stanu po jednym dla Samoobrony i dla Ligi Polskich Rodzin, odpowiednie dla sekretarza stanu z PiS, którzy mają się zająć właśnie tak jak pani redaktor powiedziała, może nie tyle łagodzeniem napięć, co bezpośrednią współpracą polityczną z zapleczem parlamentarnym. Taka pomoc psychologiczna żeby się nie kłócić Nie, wręcz przeciwnie
pomoc raczej polityczna, pomoc parlamentarna. Czy pan będzie właśnie w tej pomocy? Nie, nie będę. Nie wybieram się do rządu. Uznaliśmy, że w Lidze Polskich Rodzin potrzebna jest osoba, która będzie mówiła szczerze nie mając względu na swoje stanowisko rządowe. Ja jestem taką szczerą osobą. A czy szczerze rozmawiali państwo na temat szefa kontrwywiadu Antoniego Macierewicza, czy zostało podpisane w umowie, że Liga Polskich Rodzin nie będzie krytykowała Antoniego Macierewicza? Ani nie zostało podpisane, że nie będziemy krytykowali, ani nie rozmawialiśmy na temat Macierewicza. Uznajemy, że była to sprawa ważna ale zadecydował sam premier kilka tygodni temu. Trudno będzie się mu z tej decyzji wycofać. Ja podtrzymuje swoje krytyczne uwagi, że Macierewicz nadaje się ale do IPN, bo jest świetnym historykiem, natomiast nie nadaje się do kontrwywiadu. A wie pan, że koalicja większościowa nie ma większości? Z tego co rozmawiałem z panem posłem Filipkiem, to jest zdecydowana większość. Nie, bo jeden pan odszedł. Ale
tych 15 posłów, którzy zostali przez PiS wypompowani z Ligi i z Samoobrony, oni podejmują intensywne rozmowy i z Ligą i z Samoobroną. A, ten Ruch Katolicko-Narodowy, tak? Ja myślę, że dzisiaj Samoobrona ogłosi, że 5 ma więcej a tamci głosują zawsze w sposób zdyscyplinowany z rządem, nie należy na nich zwracać zbytnio uwagi. To są ludzie, którzy wyszli z Ligi i z Samoobrony, bo bardziej kochają PiS niż my. Nie kochacie PiS-u? My kategoriami miłosnymi czy emocjonalnymi się nie kierujemy A dlaczego ojciec Rydzyk nie kocha już LPR? To chyba za dużo powiedziane czy kocha, czy nie kocha. Ojciec Tadeusz Rydzyk dyrektor Radia Maryja ma swoje krytyczne zdanie na temat tej koalicji, też na temat PiS i na temat Samoobrony, i na temat Ligi Polskich Rodzin, może na temat Ligi Polskich Rodzin najmocniej. Pamiętajmy, że to padło w audycji Powiedział, że na katafalku powinniście się znaleźć. Nie powinniśmy się znaleźć tylko, że Liga jest już bliska tego. No tak powiedział, że miejsce … Ale to było w audycji z panią poseł
Sobecką, która była bardzo rozżalona faktem, że Prawo i Sprawiedliwość A ona ma zły wpływ na ojca Rydzyka? Ona była na audycji, na której informowała, że Prawo i Sprawiedliwość nie wzięło jej ludzi na listy chociaż obiecało. A ja od miesiąca, czy od dwóch miesięcy tłumaczyłem, że Prawo i Sprawiedliwość takich przekupnych posłów, którzy za stołkami latają, karierowiczów nie weźmie na listy, bo żadna poważna partia nie chce budować przyszłości na takich miałkich ludziach, takich sprzedajnych. Ale jak można zbudować koalicję z ludźmi o złej reputacji? Przecież niedawno premier Jarosław Kaczyński obiecywał swoim wyborcom, obiecywał w Gdańsku, że nie będzie rozmawiał z ludźmi o złej reputacji? Poprawiła się reputacja Andrzeja Leppera i Samoobrony? Nie wiem kogo miał na myśli jeśli chodzi o złą reputację. Myślę, że nie całą Samoobronę, myślę, że te osoby, do których ma zadrę uzasadnioną. Ale jak wyrzucił Andrzeja Leppera, to miał zadrę, czy nie miał zadry? Na tamten moment miał na pewno tutaj. A teraz nie ma? Nie
jest moją rolą ocenianie tego. Myśmy zrobili wszystko pomimo tych mocnych słów, pomimo tych faktów, które się wydarzy żeby doprowadzić do większościowej koalicji. Czyli można powiedzieć, że zwycięzcą jest LPR i Samoobrona i pod ścianą staną Jarosław Kaczyński, bo bez was nic nie może zrobić? _ Nie myślę, że wszystkie trzy ugrupowania tutaj zwyciężyły, bo Polska i gospodarka polska i rynki finansowe, i wyborcy, i obywatele wszyscy chcą większości parlamentarnej, stabilności i myśmy ją zapewnili._ Oprócz tych, którzy są badani, bo ci badani chcą zupełnie czegoś innego. Dziękuję bardzo. Oni są za Platformą. A gdzie stoi lokomotywa? Na jakiej stacji? Stoi na stacji lokomotywa, nie wiem obecnie, na której stacji pewnie w Górach Świętokrzyskich. Wojciech Wierzejski, to proszę poczytać. Dziękuję bardzo.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)