Waszczykowski: polski rząd przygotowuje stanowisko ws. reparacji
Będzie stanowisko polskiego rządu ws. reparacji wojennych od Niemiec - przekazał minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Szef dyplomacji pytany, czy Polska będzie ubiegać się o odszkodowania także od Rosji unikał jednoznacznej odpowiedzi. - To wymaga poważnej analizy - stwierdził.
Szef dyplomacji w rozmowie z Robertem Mazurkiem w RMF FM zarzucił, że sprawa reparacji wojennych była przez ostatnie 72 lata zaniedbywana.
- Pod względem moralnym nie ma chyba dyskusji na ten temat, że nie dostaliśmy zadośćuczynienia za ciężkie straty, jakie ponieśliśmy w wyniku agresji niemieckiej na Polskę, jak również sowieckiej, rosyjskiej. Pod względem prawnym kwestia jest niejednoznaczna z różnych powodów: ponieważ nie było traktatu pokojowego, jak również ze względu na nasze meandry, krótko mówiąc - mówił.
- Fakt jest jednak taki, że Polska uległa zniszczeniu, dokonano tutaj straszliwych zbrodni i rekompensaty za to nie otrzymaliśmy - zarzucił Waszczykowski.
Waszczykowski uważa, że Polska "powinna usiąść do poważnej rozmowy z Niemcami i wspólnie zastanowić się, jak wybrnąć z faktu, że na relacje polsko-niemieckie cieniem kładzie się niemiecka agresja z 1939 roku i nierozwiązane kwestie powojenne".
Waszczykowski zapowiedział, że rząd przygotowuje stanowisko w sprawie reparacji. Nie mówił jednak, kiedy zostanie podjęta decyzja. - Te kilka tygodni czy kilka miesięcy nas nie zbawi - powiedział, dodając, że "odchodzą już ostatnie ofiary, które były poszkodowane w II wojnie światowej". Dlatego - wyjaśnił - warto się w tej sprawie spieszyć.
Zapytany, czy Polska będzie się domagać pieniędzy od Rosji, Waszczykowski przyznał, że "sprawa przez wiele lat nie była rozwiązana prawnie" i "to wymaga poważnej analizy".
Szef MSZ był pytany, o jaką kwotę możemy się ubiegać, i czy może to być bilion dolarów, o czym mówił minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. Według szefa MSWiA, "same straty materialne wynoszą blisko bilion amerykańskich dolarów, same straty materialne".
Waszczykowski przyznał, że "może i jeszcze więcej". "Takich dokładnych wyliczeń nie zrobiono przez siedemdziesiąt kilka lat" - zaznaczył. "Wiemy, że wiele lat temu, za czasów prezydentury warszawskiej Lecha Kaczyńskiego, dokonywano takich obliczeń strat poniesionych za czasów II wojny światowej w Warszawie" - przypomniał. Dodał, że "pod względem moralnym chyba nie ma dyskusji". "Pod względem prawnym kwestia jest niejednoznaczna, z różnych powodów, bo nie było zakończenia przez konferencję pokojową z Niemcami, nie było traktatu pokojowego, ale również ze względu na nasze meandry historyczne" - podkreślił.
Źródło: RMF FM, PAP