Wassermann po przegranej w Krakowie. "Walczono ze mną na różnych płaszczyznach"
Mocna wypowiedź Małgorzaty Wassermann po ogłoszeniu wyników II tury wyborów samorządowych w Krakowie. - Walczono ze mną na różnych płaszczyznach - przyznała gorzko Wassermann na antenie wPolsce.pl.
W II turze wyborów Majchrowski, jak wynika z sondażu exit poll pracowni Ipsos dla TVN, TVP i Polsatu, zdobył 64,6 proc. głosów. Małgorzata Wassermann zdobyła 35,4 proc. głosów.
- Bardzo dziękuję, którzy dziś oddali na mnie głos. Składam serdeczne gratulacje panu prezydentowi i życzę mu sukcesów, które będą dobre dla Krakowa - powiedziała Małgorzata Wassermann tuż po ogłoszeniu wyników wyborów w Krakowie.
Kandydatka PiS na prezydenta miasta podkreśliła, że start w wyborach nie był dla niej łatwy. Wassermann przyznał, ze pojawiły się pewne mity na jej temat, które wskazywały na to, ze nie chce prowadzić kampanii w Krakowie. - Do moich znajomych dzwonili ludzie ze środowiska Jacka Majchrowskiego z pytaniami, "po co to robicie Małgosi? Ona ma ważniejsze funkcje przed sobą. Robicie jej krzywdę". Walczono ze mną na różnych płaszczyznach - podkreśliła kandydatka PiS.
Zacytowała również zasłyszaną rozmowę, w której wyborca z Krakowa powiedział, że zagłosuje na Jacka Majchrowskiego, "bo wie, że nic nie zrobi, a Wassermann będzie stawiać pomniki smoleńskie na każdej ulicy".
#
Na pytanie, czy kampania wyborcza w Krakowie nie ruszyła zbyt późno Wassermann przywołała przegraną Patryka Jakiego w stolicy. - Ja nie chciałabym w żaden sposób krytykować zwłaszcza Patryka Jakiego tylko, że efekt tej pre-kampanii nie dał pożądanego efektu - powiedziała Małgorzata Wassermann na antenie wPolsce.pl.
Kandydatka PiS zaskoczyła również w przypadku innego miasta. - Jeżeli gdańszczanie wybierają w tych okolicznościach prezydenta Adamowicza po raz kolejny, to wywołuje u mnie pewne zastanowienie. Jest taka refleksja, że może ludziom nie zależy na tym, żeby zawsze być przyzwoitym - stwierdziła Wassermann
Przesłuchanie Donalda Tuska
#
Przypomnijmy, że na jutro zaplanowane jest przesłuchanie Donalda Tuska przed komisją ds. Amber Gold, którą kieruje Małgorzata Wassermann. O co będzie pytany były premier? Przewodnicząca komisji podkreśliła, że wszystkie obszary związane z aferą Amber Gold są istotne. - Bardzo ciekawe mogą wszystkie wątki, które prowadzą za granicę - powiedziała Wassermann. Nie chciała jednak zdradzić szczegółów.
- Bo premier był szefem wszystkich ministrów, jak sam często mawiał, brał i bierze na siebie odpowiedzialność za wszystko, co się wydarzyło - zacytowała Tuska Wassermann. Dodała również, ze "wszystko wskazuje na to, że były premier będzie ostatnim świadkiem przed komisją ds. Amber Gold".
W całym kraju frekwencja do godz. 17 wyniosła 38,73 proc. - podała Państwowa Komisja Wyborcza. Rekord padł w Świętokrzyskiem w gminie Bałtów, gdzie mieszkańcy wybierają wójta.
Źródło: wPolsce.pl