Ząbki. Dwa brutalne zabójstwa w ciągu kilku dni. Burmistrz miasta reaguje

"Jest mi bardzo przykro, że w okresie noworocznym doszło do dwóch zdarzeń przestępczych, w których życie stracili Mieszkańcy naszego miasta. Wyrażam głęboki żal i wyrazy współczucia dla rodzin dotkniętych tragedią" – czytamy w oświadczeniu Małgorzaty Zyśk, burmistrza niedużej miejscowości Ząbki pod Warszawą.

To właśnie tam w ostatnim czasie rozegrały się dwie ogromne tragedie, o których głośno zrobiło się w całej Polsce.

1 stycznia w godzinach porannych policjanci z Ząbek otrzymali informację, że na klatce schodowej jednego z budynków, leży nieprzytomny mężczyzna z raną klatki piersiowej. Po chwili na miejscu zjawili się funkcjonariusze i ratownicy medyczni. Rannego przetransportowano do szpitala. Pomimo wysiłków lekarzy, mężczyzna zmarł.

Z ustaleń śledczych wynika, że w pewnym momencie 23-latek przebywał na imprezie sylwestrowej i w pewnym momencie wdał się w słowną sprzeczkę na balkonie z sąsiadem. Następnie 23-latek opuścił lokal i zszedł piętro niżej. Tam najprawdopodobniej doszło do kolejnej wymiany zdań pomiędzy nim a 26-latkiem.

- Wówczas na klatce schodowej 26-latek ugodził nożem 23-latka. Napastnik po tym zdarzeniu wrócił do mieszkania, w którym przebywał. Rannego mężczyznę znalazł inny uczestnik imprezy sylwestrowej, który wezwał pomoc – wyjaśniał zdarzenie asp. szt. Tomasz Sitek.

Kolejna tragedia w Ząbkach, która wstrząsnęła opinią publiczną, rozegrała się w sklepiku z warzywami przy ulicy Powstańców. Do zdarzenia doszło w niedzielę 10 stycznia.

Jak informowaliśmy, starszy mężczyzna został niespodziewanie zaatakowany we własnym sklepie.

Przed godz. 19, tuż przed zamknięciem, do jego sklepiku wpadł młody mężczyzna. Zażądał pieniędzy. Zaczął okładać emeryta najprawdopodobniej metalową pałką. Bił, dopóki starszy mężczyzna upadł na ziemię. Następnie okradł sklep i uciekł. Pan Stanisław trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie i ok. godz. 23 zmarł.

Burmistrz Ząbek poinformowała, że skierowała do Komendanta Komisariatu Policji w Ząbkach pismo w sprawie aktualnej sytuacji w tamtejszej miejscowości. Małgorzata Zyśk wyraziła w imieniu mieszkańców Ząbek zaniepokojenie o kwestię bezpieczeństwa.

"Mając na uwadze występujące wśród mieszkańców poczucie zagrożenia, zwróciłam się również z prośbą o zintensyfikowanie na terenie miasta patroli policyjnych" – oznajmiła Zyśk.

"Wsłuchując się w głosy mieszkańców dotarły do mnie informacje o licznych napaściach na kobiety, kradzieże, pobicia, notoryczne kradzieże tablic rejestracyjnych czy podpaleniach samochodów. Na dzisiejszej odprawie pan komendant KP Ząbki przekazał natomiast dane liczbowe, z których wynika, że statystyki przestępstw na terenie Ząbek zmalały w 2020 roku w stosunku do roku 2019" – dodała burmistrz Ząbek.

Burmistrz podwarszawskiej miejscowości poinformowała także, że na terenie Ząbek codziennie, przez 7 dni w tygodniu pracuje min. jeden patrol mieszany (funkcjonariusz lokalnej policji plus strażnik miejski) i dodatkowo jeden patrol Straży Miejskiej. Ponadto każdego dnia w obchodzie na terenie Ząbek jest pięciu dzielnicowych oraz funkcjonariusze ogniwa kryminalnego KP Ząbki.