Warszawa. Białołęka. Policyjna akcja na ul. Płochocińskiej
Policyjny pościg na ulicach Białołęki. Funkcjonariusze rzucili się w pogoń za - jak się później okazało - złodziejami samochodów. Podczas akcji policjanci oddali strzały.
- Policjanci ruszyli w pościg za podejrzanymi na ul. Płochocińskiej
- Kierowca, pomimo poleceń funkcjonariuszy, nie chciał się zatrzymać
- Policja użyła broni, na szczęście nikomu nic się nie stało
Do pościgu doszło ok. godziny 13 na ul. Płochocińskiej - głównej ulicy wzdłuż Kanału Żerańskiego. Policjanci bezskutecznie próbowali zatrzymać pojazd pędzący po Białołęce. Konieczne było użycie broni.
- Mogę to potwierdzić. W akcji brali udział policjanci z Komendy Stołecznej Policji z jednego z pionów kryminalnych, z rejonu Warszawa VII. Policjanci oddali strzały, trafiono w oponę, zabezpieczono jeden samochód, zatrzymano dwie osoby. Jedna z nich była poszukiwana w związku z Europejskim Nakazem Aresztowania - przekazał rzecznik komendanta stołecznego policji Sylwester Marczak.
Funkcjonariusz warszawskiej policji dodał, że na szczęście nikomu nic się stało. - Zatrzymani stworzyli jednak realne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym - podkreślił Marczak.
Jak przekazuje "Gazeta Wyborcza" policyjny pościg rozpoczął się po tym, jak kierowca nie zareagował na polecenia funkcjonariuszy, aby zatrzymać samochód.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Zobacz też: Dobitny sondaż o Banasiu. Reakcja Radosława Fogla