ŚwiatWariant Delta. Dr Grzesiowski: w takich gminach będzie rzeź

Wariant Delta. Dr Grzesiowski: w takich gminach będzie rzeź

Czwarta fala koronawirusa uderzy głównie w regiony z najniższym odsetkiem ludzi zaszczepionych. - Obszary, gdzie obecnie jest niska wyszczepialność, to pierwsi kandydaci do lockdownu i dramatycznego wzrostu zachorowań - uważa dr Paweł Grzesiowski. Dodaje, że miejsca gdzie zaszczepionych jest ponad 50 proc. ludności, mają szansę na całkowite uniknięcie czwartej fali epidemii - o ile "taki trend się utrzyma".

Dr Paweł Grzesiowski ostrzega o zagrożeniu ze strony wariantu Delta
Dr Paweł Grzesiowski ostrzega o zagrożeniu ze strony wariantu Delta
Źródło zdjęć: © EASTNEWS | Zbyszek Kaczmarek/REPORTER

09.07.2021 12:03

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wariant Delta jest bardzo niebezpieczny i szybko rozprzestrzenia się w kolejnych krajach. Jak ostrzega dr Paweł Grzesiowski, to właśnie ta mutacja wywoła czwartą falę koronawirusa w Polsce. W rozmowie z Interią ekspert podkreśla, że w najgorszej sytuacji będą wówczas regiony o najniższym wskaźniku wyszczepialności.

- Wirus to odbezpieczony karabin. Jeśli człowiek nie ma kamizelki kuloodpornej w postaci szczepienia, to obrywa, a nawet umiera. I ludzie muszą to zrozumieć. Obszary, gdzie obecnie jest niska wyszczepialność, to pierwsi kandydaci do lockdownu i dramatycznego wzrostu zachorowań, bo tam jest najwięcej osób podatnych – mówi w rozmowie z Interią dr Paweł Grzesiowski.

Wariant Delta spowoduje czwartą falę koronawirusa - twierdzi ekspert

- Ten wariant jest najbardziej zakaźny, w związku z tym szybciej penetruje nowe środowiska. Wystarczy jedna chora osoba, żeby zakazić aż od pięć do ośmiu innych osób, co powoduje, że jeśli mamy słabo zaszczepione regiony w Polsce, jak ściana wschodnia, czy południowy wschód, to wirus bardzo szybko wywoła w nich kolejną falę - powiedział dr Paweł Grzesiowski.

- Co gorsza, jeżeli mamy niewielu zaszczepionych seniorów, to niestety, ale znów wirus w tej grupie zbierze krwawe żniwo. Będą obłożone szpitale, a zgonów zanotujemy tak dużo jak jesienią 2020, a może i więcej, bo według naukowców z Indii wariant Delta jest bardziej zjadliwy - dodał.

Zdaniem specjalisty szczepienia będą stanowić skuteczną ochronę przed czwartą falą koronawirusa jedynie wtedy, gdy "zaszczepimy, co najmniej trzy czwarte społeczeństwa". - To jest absolutne minimum - stwierdził dr Grzesiowski.

Dr Grzesiowski: wirus jest jak odbezpieczony karabin

Ekspert twierdzi, że "wirus jest jak odbezpieczony karabin strzelający na oślep". - Jeżeli my założymy kamizelkę kuloodoporną, jaką jest szczepienie, to nie giniemy - mówił lekarz.

Rozmówca Interii podkreślił przy tym, że na drodze do zwalczenia transmisji wirusa stoją jeszcze inne przeszkody. Zaznaczył, że nie można kierować się myślą, iż "wyłącznie szczepienie to jest lekarstwo na całe zło". Sprecyzował jednak, że jest to "pierwszy krok" do całkowitego wyeliminowania epidemii.

-  Ale nie oznacza on, że całkowicie wyeliminujemy transmisję, bo po pierwsze nie wszyscy na szczepienia odpowiadają pełną odpornością. Po drugie nie wszystkich możemy szczepić. Po trzecie są grupy dzieci, które nie są szczepione i nie będą jeszcze szczepione przez parę ładnych miesięcy - tłumaczył dr Grzesiowski.

Czwarta fala nie dotknie niektórych regionów? "Jeśli taki trend się utrzyma"

- Im więcej zaszczepionych w grupie 50 plus, tym mniejsza śmiertelność i mniej hospitalizacji - powiedział z kolei odnosząc się do sytuacji, którą możemy zastać w Polsce jesienią wraz z nadejściem czwartej fali pandemii. Podkreślił, że wysoka wyszczepialność jest także gwarantem uniknięcia lockdownu oraz sytuacji, w której dochodzi do przeciążenia szpitali.

Dr Grzesiowski powiedział też, że w regionach, gdzie zaszczepionych jest już ponad 50 procent mieszkańców istnieje szansa na uniknięcie kolejnej fali epidemii. Jako przykład wskazał Podkowę Leśną. - Jeśli taki trend się utrzyma, to pewnie tam w ogóle nie będzie kolejnej fali - dodał.

Dr Grzesiowski o niskim wskaźniku wyszczepienia. "W takich gminach będzie rzeź"

Na uwagę ze strony dziennikarki o tym, że np. w gminie Biały Dunajec zaszczepionych jest jedynie 12 procent mieszkańców stwierdził krótko, że "w takich gminach będzie rzeź".

Źródło: Interia

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Komentarze (287)