W Gdańsku powstanie pomnik legendy PRL
W Gdańsku powstanie pomnik kapelana "Solidarności" ks. Henryka Jankowskiego - rok po śmierci prałata rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na monument. Na całość potrzeba ok. 130 tys. zł, a pomysłodawcy chcieliby, by jego odsłonięcie nastąpiło w rocznicę Porozumień Sierpniowych.
Społeczny Komitet Budowy Pomnika Ks. Henryka Jankowskiego powołał gdańska "Solidarność", której udało się uzyskać zgodę na publiczną zbiórkę pieniędzy poprzez wpłaty na konto bankowe.
Komitet zapowiedział, że chciałby, aby poświęcenie i odsłonięcie pomnika ks. Jankowskiego nastąpiło w rocznicę Sierpnia '80. Pomnik ma stanąć przy Bazylice Św. Brygidy w Gdańsku. Autorem projektu jest Giennadij Jerszow, artysta rzeźbiarz z Gdańska, autor m.in. rzeźby Stanisława Moniuszki w Akademii Muzycznej w Gdańsku, Krzysztofa Celestyna Mongrowiusza na Uniwersytecie Gdańskim.
Całkowity koszt budowy pomnika wraz z zagospodarowaniem otoczenia ma wynieść około 130 tysięcy złotych. "Każda złotówka pomoże nam zrealizować tę szczytną ideę" - napisali na stronie internetowej gdańskiej "Solidarności" jej szef Krzysztof Dośla i członek Komitetu Grzegorz Pellowski.
Radni Gdańska uhonorowali już prałata Jankowskiego - jego imieniem został nazwany skwer w pobliżu kościoła św. Brygidy. Radni bez głosów sprzeciwu zdecydowali o nadaniu jego imienia zieleńcowi w obrębie ulic Stolarskiej, Katarzynki i Brygidki. To właśnie tam ma stanąć pomnik księdza.
Kapelan "Solidarności", legenda PRL
Henryk Jankowski, kapelan "Solidarności" i kapelan honorowy Ojca Świętego, wieloletni proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku, urodził się 18 grudnia 1936 r. w Starogardzie Gdańskim w rodzinie pochodzącego z Lubawy kupca. Był jednym z ośmiorga dzieci. W młodości był ministrantem. Ukończył gimnazjum dla pracujących; pracował w urzędzie skarbowym w dziale egzekucji. W 1958 wstąpił do seminarium duchownego. Święcenia kapłańskie otrzymał 21 czerwca 1964 r.
Objął obowiązki wikariusza w parafii Ducha Świętego w Gdańsku, następnie - w r. 1967 - w parafii św. Barbary. Od 17 sierpnia 1980, gdy odprawił mszę św. dla strajkujących robotników w Stoczni Gdańskiej, związany był z późniejszą "Solidarnością" i z otoczeniem jej przywódcy - Lecha Wałęsy. Działacze opozycji w PRL podkreślają do dziś, że był znaczącą postacią, która ma ogromne zasługi.
W stanie wojennym kościół i plebania parafii św. Brygidy były miejscem działalności i spotkań opozycji. Ksiądz organizował pomoc materialną dla działaczy związku i ich rodzin. W kościele i na placu obok odbywały się liczne wiece i manifestacje antyrządowe.
W czasie III Podróży Apostolskiej Jana Pawła II do Polski w 1987, w ramach akcji Zorza II o poczynaniach księdza informowało SB 37 tajnych współpracowników, w tym dziewięciu duchownych.
15 grudnia 2000 otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Gdańska. 10 maja 2007 został odznaczony przez ministra Romana Giertycha Medalem Komisji Edukacji Narodowej.
Kontrowersje w III RP
Po 1989 roku Henryk Jankowski przez swoje działania zaczął być postrzegany jako postać kontrowersyjna. Kazania wygłaszane przez niego, a zwłaszcza dekoracje grobu Pańskiego z okazji świąt Wielkanocy, zawierały dużą dawkę elementów antysemickich. W 1997 został ukarany zakazem głoszenia kazań na 12 miesięcy przez arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego za wypowiedziane podczas homilii ostrzeżenie, że "nie można tolerować mniejszości żydowskiej w polskim rządzie".
Po raz kolejny głoszenia kazań abp Gocłowski zabronił prałatowi w 2004 r., odwołał go też wówczas z probostwa parafii św. Brygidy. W sierpniu 2008 następca abpa Tadeusza Gocłowskiego, abp Sławoj Leszek Głódź cofnął prałatowi zakaz głoszenia kazań.
Pod koniec 2004 r. ks. Jankowski zajął się sprzedażą "cegiełek" w postaci australijskiego wina "Monsignore" - "Prałat", z którego dochód miał być przeznaczony na ukończenie budowy bursztynowego ołtarza w kościele św. Brygidy. We wrześniu 2006 r. przedstawił natomiast, firmowaną własnym nazwiskiem, wodę mineralną. Dochód z jej sprzedaży został przekazany na edukację i stypendia szkolne dla zdolnej i ubogiej młodzieży.
W ostatnich latach życia prałat Jankowski zmagał się z licznymi chorobami. Rok przed śmiercią jego stan zdrowia pogorszył się na tyle, że trafił do sopockiego hospicjum Caritasu. Zmarł 12 lipca 2010 o godz. 20.05, na plebanii parafii św. Brygidy, w otoczeniu kapłanów z parafii i przyjaciół.