Ukraińscy żołnierze: od 6.00 rano słyszeliśmy strzały
Ukraińscy żołnierze, pilnujący przejazdu na posterunku drogowym pod miastem Debalcewe, o zawieszeniu broni mówią sceptycznie. - Strzały z ciężkiej artylerii słyszeliśmy już od godz. 6.00 rano - mówi wojskowy z batalionu ochotniczego Ruś Kijowska, walczącego z prorosyjskimi separatystami. Żołnierze chcą wiedzieć, co będzie dalej. Twierdzą, że powinni walczyć, by operacja przeciw rebeliantom nie przekształciła się w wojnę pozycyjną.
