Trzy z plusem dla członkostwa Polski w UE
Trzy z plusem - to ocena, jaką wystawił
Polsce po dwuletniej obecności w Unii Europejskiej eurodeputowany
Samoobrony Ryszard Czarnecki.
27.04.2006 | aktual.: 27.04.2006 13:53
Nie nastąpił, ani raj - jak przewidywali euroentuzjaści - ale nie ma też potopu, co z kolei obiecywali eurosceptycy.(...) W skali ocen szkolnych nie można ocenić ani bardzo dobrze, ani niedostatecznie. Myślę, że to dostateczna z plusem - powiedział Czarnecki.
Te dwa lata w Unii pokazały, że najbardziej rozsądny jest eurorealizm - dodał.
Według niego, do sukcesów polskiego członkostwa można zaliczyć otwarcie niektórych rynków pracy, dostęp do rynków zbytu i większe środki finansowe płynące z UE do Polski.
Niedobrze jest natomiast, że dostęp do rynków pracy jest ograniczony - zaznaczył Czarnecki. Dodał, że wbrew temu co obiecywano w referendum, nie spadło również bezrobocie.
W ocenie eurodeputowanego Samoobrony, pozycja Polski w Europie wzmocniła się politycznie, natomiast "trudno mówić o skoku jakościowym, jeśli chodzi o gospodarkę".
Polityczne umocnienie polskiej pozycji widać, zdaniem Czarneckiego, m.in. w zaproszeniu Polski do grupy G-6, czyli najbogatszych państw Unii.
Według polityka, sytuacja Polski w UE najbardziej poprawiła się w ciągu ostatnich kilku miesięcy. "Od objęcia funkcji premiera przez Kazimierza Marcinkiewicza język rozmów i negocjacji między Polską a Brukselą jest językiem bardziej twardym, bardziej się koncentrujemy na naszym interesie ekonomicznym i narodowym" - uważa Czarnecki.
Zwraca jednak uwagę, że mimo iż ostatnie pół roku jest okresem bardziej pozytywnym niż kilkanaście miesięcy poprzedniej koalicji, to widoczne są również pewne niedociągnięcia. "Są pewne niekonsekwencje w polityce gospodarczej i zagranicznej wobec Unii, ale to jest już zadanie dla nowego rządu, nie mniejszościowego, a koalicyjnego" - wyjaśnił.
Czarnecki wysoko ocenił pracę polskich eurodeputowanych. Powiedział, że odgrywają oni istotną rolę w Parlamencie Europejskim i są bardzo aktywni. "Często nasze stanowisko jest stanowiskiem PE" - powiedział. Według niego, zdecydowanie gorzej wygląda obecność Polaków w Komisji Europejskiej, gdzie Polska obsadziła dopiero 5 z 18 przysługujących jej stanowisk.
Według posła PE, do najważniejszych zadań stojących przed Polską w najbliższym czasie należy przede wszystkim uproszczenie procedur pozyskiwania unijnych środków i zwiększenie możliwości ich wykorzystywania. "Jeśli chodzi o środki przedakcesyjne to był strumień pieniędzy, teraz jest to rzeka pieniędzy. Tu trzeba bardzo uważać, żeby wykorzystać jak najwięcej" - powiedział.
Zdaniem Czarneckiego, ważne jest także, żeby pewne koncepcje polskiego rządu "były koncepcjami całej Unii".
Niewypałem był pakt energetyczny- ocenił. Dużo lepiej idzie z polityką wschodnią, nasze koncepcje coraz bardziej zyskują i to jest dostrzegane.(eg)