W niedzielne popołudnie 14-latek był sam w domu, gdy usłyszał dzwonek do drzwi. Była godzina 18:00, a za progiem stali trzej koledzy z podwórka w wieku od 11 do 14 lat. Gdy tylko otworzył drzwi, trzej nieletni wtargnęli do mieszkania i dotkliwie pobili chłopaka.
Napastnicy uderzali do pięściami po brzuchu i plecach, kopali i wymierzyli cios pięścią w twarz. Początkowo pobity nie przyznał się rodzicom, dopiero w poniedziałek zwierzył się ojcu, że boli go szczęka i zęby. Rodzic poinformował o zajściu policję, a zabrzańscy funkcjonariusze ujęli sprawców.
- Chłopcy przyznali się do winy, tłumacząc że pobili kolegę, bo ich przezywał na podwórku - informuje zespół prasowy zabrzańskiej policji.
Sprawą nastolatków zajmie się sąd dla nieletnich.