W nocy z soboty na niedzielę nad Polską miała się pojawić zorza polarna. Niestety, koronalny wyrzut masy ze Słońca, który kształtuje pogodę kosmiczną, nie dotarł do Ziemi w tym terminie. Nie przeszkodziło to jednak fotografom przebywającym na Wybrzeżu dostrzec zjawiska i uchwycić na zdjęciach.
Czytaj także: Pracownicy szpitala w Słupsku donoszą na dyrekcję: lekarze z zagranicy nie mają uprawnień
Nad Bałtykiem pojawiła się zorza polarna. Do sieci trafiły spektakularne zdjęcia
28 października na Słońcu doszło do serii silnych rozbłysków. W stronę Ziemi natomiast został wyrzucony koronalny wyrzut masy (ang. Coronal Mass Ejection). Przy odległości blisko 150 mln kilometrów do pokonania nawet niewielka różnica w prędkości może spowodować wielogodzinne opóźnienia. Wysokoenergetyczne cząsteczki dotarły do naszej planety późnym popołudniem 30 października.
Jesienne obserwacje zorzy polarnej. Ekspert podpowiada, gdzie i kiedy można je zobaczyć
W sieci pojawiły się zdjęcia niezwykłego zjawiska z różnych stron świata. Niestety, zorza polarna na polskim niebie nie była tak spektakularna, jak np. w Rosji czy krajach Skandynawii.
Mimo że zorzę polarną w Polsce można było podziwiać zaledwie od kilku do kilkunastu minut, to znaleźli się magicy aparatów fotograficznych z Rewy czy Władysławowa, którzy uchwycili możliwie najlepsze wyniki.
Źródło: turysci.pl,
Fotografie: Adam Kumiszcza