Tragedia Polaków na Adriatyku. Dwie osoby nie żyją. Nowe fakty
Tragiczny wypadek na Adriatyku. W polski jacht żaglowy uderzyła motorówka. Nie żyje dwoje Polaków - 39-letni mężczyzna i 46-letnia kobieta. Łodzią motorową sterował Czarnogórzec.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek koło południa niedaleko półwyspu Lusztica u wejścia do Zatoki Kotorskiej. Jak podają lokalne media, jacht motorowy typu Azimut 50 o nazwie "Flipper" uderzył z dużą siłą w polski jacht żaglowy Bavaria 46 o nazwie "Karukera". Wypadek miał miejsce około 8 mil morskich od miejscowości Oblatno w zatoce Traszte.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że motorówka płynęła z prędkością co najmniej 20 węzłów, czyli około 37km/h. Miała uderzyć w rufę polskiego jachtu żaglowego typu Bavaria, gdzie siedziało między innymi dwoje Polaków. 39-letni mężczyzna i 46-letnia kobieta zginęli na miejscu.
W wyniku silnego uderzenia jeszcze jedna osoba wypadła z żaglówki, ale została szybko podjęta przez inny jacht. Wiadomo, że "Karukera" nie płynęła wówczas na żaglach, lecz na silniku.
Łącznie w kolizji uczestniczyło 11 osób. Wśród nich było siedmioro dzieci. Na miejsce skierowano służby ratunkowe. W akcji brał udział śmigłowiec.
Łodzią motorową sterował 30-letni Czarnogórzec. Został zatrzymany przez policję.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_