To pytanie prezydenta Dudy zaskoczyło polityków. "Wredność czy próba pokazania niezależności?"
Chcemy poznać odpowiedź pana marszałka Marka Kuchcińskiego, który przecież reprezentuje nas wszystkich posłów, na pismo prezydenta. To nie jest ich prywatna korespondencja, że oni sobie pogadają przy pomocy maili, tylko to jest odpowiedź marszałka, reprezentującego Sejm, na pismo urzędującego prezydenta - powiedziała w programie Wirtualnej Polski #dziejesienazywo Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna).
Posłanka stwierdziła, że list prezydenta wskazuje na poszukiwanie pretekstu, aby mieć pewność przyjęcia ślubowania przez nowego sędziego Trybunału Konstytucyjnego. - W tym piśmie było jednak pytanie o to, czy nie mogło dojść do innych przypadków tego samego typu. To było zaskakujące, ale ja bym chciała usłyszeć odpowiedź - mówił Lubnauer.
Prowadzący program Jacek Żakowski zastanawiał się, czy pytanie Andrzeja Dudy o inne możliwe nieprawidłowe głosowania to wredność? - Wydaje mi się, że prezydent próbuje się wybić na suwerenność polityczną w ramach PiS. Ja bym bardzo chciał, ja sobie tego życzę, żeby pan prezydent był prezydentem wszystkich Polaków a nie tylko PiS - odpowiedział Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15).
- Dla mnie te ostatnie wypowiedzi z 10 kwietnia to był granie "dobrego i złego policjanta", czyli był "dobry policjant" prezydent Andrzej Duda i "zły policjant" Jarosław Kaczyński - mówiła Lubnauer. Żakowski zauważył, że to jedno pytanie w liście do marszałka Kuchcińskiego zmienia tę ocenę.
- Jeżeli nic nie będzie wyjaśnione, a prezydent powie, że dostał odpowiedź i już może przyjąć ślubowanie, to będzie oznaczało, iż był to pusty gest - powiedziała posłanka partii Ryszarda Petru.