Tajemnicza choroba atakuje dzieci. Przyczyną może być koronawirus

Coraz więcej dzieci choruje na tajemniczą chorobę. Jest duże prawdopodobieństwo, że jest ona związana z epidemia koronawirusa. Jedna z matek - Shannon Fernandes, której córka zachorowała na wspomnianą tajemniczą chorobę, postanowiła opublikować zdjęcia dziecka ze szpitala i szerzej opowiedzieć o nieznanej dotąd przypadłości. Ma nadzieję, że w ten sposób ostrzeże przed nią rodziców, by ci w porę mogli reagować.

Tayah Fernandes, 4-latka z Wielkiej Brytanii od początku maja miała bóle brzucha i brak apetytu. Lekarze początkowo myśleli, że to to zwykłe zaparcia. Nie przyszło im do głowy, że problem może mieć inne, o wiele poważniejsze podłoże. W pewnym momencie dziecko zaczęło gorączkować. Którejś nocy 4-letnia Tayah obudziła się z bardzo wysoką gorączką. Rodzice bez namysłu odwieźli ją do szpitala.

U dziewczynki rozwijała się tajemnicza choroba, jednak lekarze nie potrafili zdiagnozować chorego dziecka. Rozpoczęto szereg szczegółowych badań. Jak się okazało, we krwi 4-latki wykryto obecność koronawirusa. Dziewczynce podano antybiotyk dożylnie, ale to sprawiło, że zaczęła puchnąć. Pojawiła się też wysypka na skórze.

Matka 4-letniej Tayah Fernandes, u której wykryto koronawirusa, uważa, że to właśnie on jest powodem ciężkiego stanu zdrowia jej córki. Przez zarażenie koronawirusem u 4-letniej dziewczynki rozwinęła się tajemnicza choroba dzieci, której objawy przypominają chorobę Kawasakiego. W Wielkiej Brytanii na tajemniczą chorobę zapadło już około 100 dzieci, a w Londynie zmarł 14-latek.

Profesor Russell Viner, prezes Stowarzyszenia Pediatrycznego wyjaśnił w wywiadzie dla BBC, że prawdopodobnie po zarażeniu koronawirusem układ odpornościowy dzieci nadmiernie na tego wirusa reaguje. Dlatego pojawiają się objawy tajemniczej choroby u dzieci.