Brakiem serca wykazał się jeden z mieszkańców Głogowa, który przywiązał psa do drzewa w środku lasu i pozostawił na pewną śmierć. Na szczęście czworonoga uratowali głogowscy policjanci. Pomogli oni też młodym jastrzębiom, które wypadły z gniazda i nie potrafiły wzbić się w powietrze.
Prokuratura Rejonowa w Świdnicy oskarżyła Teresę M. o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad własnym psem. 59-letnia sołtys Wirek do tej pory nie złożyła rezygnacji z pełnionej funkcji. Decyzję w sprawie jej odwołania mogą podjąć mieszkańcy, jednak część z nich boi się linczu.
Prokuratura Rejonowa w Świdnicy zajmuje się sprawą znęcania ze szczególnym okrucieństwem nad psem należącym do byłej sołtys wsi Krzyżowa. Mayor przez tydzień walczył o życie z pomocą grona weterynarzy. Niestety, walkę tę przegrał.
Ludzka bezduszność potrafi wywołać refleksje. Przykre jest jednak, gdy okazuje się, że serca brakuje osobom publicznym, które powinny świecić przykładem. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt odebrał psa byłej sołtys wsi Krzyżowa. Zwierzę przypominało szkielet.
Ludzka bezmyślność nie zna granic. W ostatnich dniach w całym kraju dominują niezwykle wysokie, letnie temperatury. Dla każdej istoty żywej to spore wyzwanie. Niestety, nie wszyscy potrafią zadbać o swoim podopiecznych. Pewna rodzina ze Zbytowej przywiązała swojego psa do pustej beczki na środku pola.
Psa przywiązanego do drzewa i pozostawionego na pastwę losu znaleźli w kompleksie leśnym mieszkańcy Orzesza. Zaalarmowali policję, która wszczęła dochodzenie. Śledczy proszą o wszelkie informacje, które mogą przyczynić się do ustalenia danych osoby, która porzuciła zwierzę.
W trakcie wtorkowej interwencji w Pastuchowie (woj. dolnośląskie) Katarzynie W. i Andrzejowi W. odebrano psa o imieniu Tołdi. Zwierzę było skrajnie wygłodzone. Właścicielka czworonoga została za to zwolniona z pracy.
Brego to pies, o którym usłyszała cała Polska. W kwietniu bieżącego roku w godzinach popołudniowych zwierzę było ciągnięte za samochodem na trasie pomiędzy Wirami a Wirkami. Sprawczynią tego nieludzkiego czynu była sołtyska wsi Wirki. Na szczęście czworonóg, dzięki wsparciu wielu życzliwych osób, odzyskuje zdrowie i siły.
Żorscy policjanci wraz z przedstawicielami Fundacji Pet Patrol w Rybniku odebrali interwencyjnie psa. Niespełna roczna suka była zaniedbana i dalsze pozostawienie jej u dotychczasowego właściciela zagrażało jej zdrowiu.
Mimo apelu wójta gminy Marcinowice, Teresa M. nie zrezygnowała z funkcji sołtyski wsi Wirki. Kobieta usłyszała zarzuty znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. 59-latka przyznała się do ciągnięcia zwierzęcia na haku samochodu osobowego.
Historia Aresa została wstrząśnięta Wrocławiem. Pies pod nieobecność rodziców był katowany przez 16-latka, który opał, szarpał i zrzucał ze schodów czworonoga. Niestety, po kilku tygodniach walki o zdrowie psa, Ekostraż przekazała smutne wieści.
Ta sprawa od wielu dni nie schodzi z ust lokalnej społeczności. Sołtyska gminy Wirki, Teresa M. ciągnęła swojego psa przywiązanego do haka za jadącym samochodem. Prokuratura postanowiła sprawdzić, jak kobieta zajmowała się zwierzęciem do tej pory. Opinia biegłego nie pozostawia wątpliwości.
Sąd we Wrocławiu zajmie się sprawą Ireneusza I., który podejrzany jest o znęcanie się nad psem i próbę jego zabicia. Mężczyzna wyrzucił czworonoga z mieszkania zlokalizowanego na czwartym piętrze. Zwierzę przeżyło, ale doszło u niego do złamań.
Sołtyska wsi Wirki dopuściła się karygodnego czynu. Teresa M. przywiązała psa do samochodowego haka i ciągnęła go za sobą na drodze pomiędzy Wirkami a Wirami. Kobieta usłyszała już zarzut, a fundacja Mam Pomysł zorganizowała zbiórkę na leczenie czworonoga.
Dolnym Śląskiem wstrząsnęło zachowanie sołtyski wsi Wirki, która przyczepiła swojego psa do haka samochodowego i ciągnęła po ulicy. W czwartek 59-latka w Prokuraturze Rejonowej w Świdnicy usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem.
6 kwietnia bieżącego roku sołtyska wsi Wirki dopuściła się karygodnego czynu. Kobieta ciągnęła psa na haku za jadącym samochodem po drodze pomiędzy lokalnymi miejscowościami. Tłumaczyła, że zwierzę uciekło i w ten sposób chciała doprowadzić je do domu. 59-latka została zatrzymana przez policję.
Dramat psa rozegrał się na lokalnej drodze między Wirami a Wirkami na Dolnym Śląsku. Sołtyska wsi Wirki przywiązała czworonoga do haka samochodowego i zaczęła ciągnąć po drodze. Zwierzę doznało szeregu obrażeń, ale przeżyło. 59-latka została zatrzymana przez policję i doprowadzona do prokuratury.
Waldemar B. usłyszał zarzuty dot. znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Były senator PiS miał przywiązać sznurkiem zwierzę do haka samochodu i wlec je po ziemi. Czworonóg zmarł. Swój sprzeciw i rozgoryczenie w tej sprawie pokazali mieszkańcy Kościerzyna. Waldemar B. dostał tytuł DEWIANTA ROKU 2021. W mieście zawisły nawet plakaty.
Wniosek o skierowanie do sądu aktu oskarżenia wobec właścicielki skrajnie zaniedbanej 12-letniej suczki "Fiony" skierowała do Prokuratury Rejonowej w Mikołowie tamtejsza policja.
Policja zatrzymała 68-latkę, która znęcała się nad zwierzętami. Na jej posesji funkcjonariusze znaleźli prawie 40 zaniedbanych czworonogów przetrzymywanych w nieludzkich warunkach.
Wolontariusze OTOZ znaleźli na Mokotowie zwłoki berneńskiego psa pasterskiego o imieniu Dodi, który spłoszył się w noc sylwestrową. Poszukiwali go właściciele. Niestety historia zakończyła się tragicznie.
Dwuletni kundel jako szczeniak przeżył piekło. Jego poprzedni właściciel, będąc pod wpływem środków odurzających, obciął mu obie przednie łapy. Wpadł w szał po tym, gdy zobaczył wykopany przez psa dół w ogrodzie. Amputacja miała być nauczką dla niesfornego zwierzęcia. Ranne zwierzę na terenie posesji znaleźli później sąsiedzi.
Zamknięta w klatce, stojąca po szyję w lodowatej wodzie, krwawiąca i wyziębiona suczka Dory była skazana na śmierć. Na szczęście brzegiem jeziora Kaufman w amerykańskim stanie Illinois spacerował Bryant Fritz, który zauważył zwierzę. Bez zastanowienia rzucił się na ratunek uwięzionemu czworonogowi.
Opublikowane przez fundację Zaciszny tymczas - pokochaj adoptuj psa zdjęcie rannego czworonoga wywołało burzę wśród internautów. Skatowane zwierzę zostało znalezione w okolicach Radomia. Jego rany wskazywały na przebicie widłami. Niestety, pies nie przeżył. Trwają poszukiwania sprawcy.
Mężczyzna z okolic Hrubieszowa strzelał do bezbronnego psa z wiatrówki. W ciele czworonoga znaleziono 15 śrutów. Mimo pomocy weterynarza pies nie chodzi. A jego życie jest zagrożone. 35-letni zwyrodnialec usłyszał zarzuty.