talibowie(strona 2/61)

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Afganistanu w Chinach. Szef rosyjskiego MSZ akredytował pierwszego dyplomatę talibów w Moskwie.

Po tym, jak talibowie zakazali transmisji Voice of America z naziemnych nadajników telewizyjnych, finansowana przez rząd USA agencja informacyjna uruchomiła satelitę. W eterze znów obecne są amerykańskie programy, nadawane specjalnie dla Afganistanu.

Liniom lotniczym w Afganistanie nie będzie wolno już wpuszczać na pokład kobiet podróżujących samotnie. Każda pasażerka musi mieć towarzystwo męża lub męskiego krewnego. Talibowie uderzyli też w zagranicznych nadawców - brytyjskie BBC i niemieckie Deutsche Welle.

Kryzys w Afganistan przybiera na sile. W skrajnym niedostatku pozostaje przynajmniej 24 miliony z 36 milionów mieszkańców. Szaleją choroby - czerwonka, gorączka denga, odra, malaria i COVID-19. Leczyć nie ma komu, bo kobiecy personel musiał odejść z pracy.

Strach padł na tych Afgańczyków, którzy sądzili, że ich odmienna orientacja ujdzie im na sucho pod rządami talibów. Teraz wiadomo już, że ich życie jest zagrożone - nowa władza nie ukrywa, że będzie ich wyszukiwać i surowo karać za odstawanie od normy.

Mijają cztery miesiące, od kiedy do naszego kraju zostali ewakuowani Afgańczycy, współpracownicy polskiej armii i dyplomacji. Premier mówił, że Polska nie zostawia swoich przyjaciół w potrzebie. Zostawiła. Kompletnie - pisze Marta Mazuś w najnowszym wydaniu tygodnika "Polityka".

W niedzielę 26 grudnia zaczął obowiązywać nowy zakaz w rządzonym przez Talibów Afganistanie. W podróżach dłuższych niż 72 km, kobiety mają zakaz podróżowania bez asysty bliskich męskich krewnych. Kobietom nie wolno także przemieszczać się bez hidżabu oraz słuchać muzyki. Firmy transportowe i prywatni przewoźnicy będą podlegać karze, jeśli złamią ten zakaz.

Rodzina z afgańskiej prowincji Dżozdżan z trudem radziła sobie z zapewnieniem wyżywienia dla ośmiorga dzieci. Zdecydowali się sprzedać jedno z narodzonych kilka miesięcy temu bliźniąt, żeby zdobyć pieniądze na jedzenie.

Pod rządami talibów połowa Afganistanu zmaga się z głodem. Nadchodzi zima, w związku z czym sytuacja - co trudno sobie wyobrazić - będzie jeszcze bardziej dramatyczna.

Rządzący Afganistanem talibowie domagają się odblokowania zamrożonych przez USA funduszy. Minister spraw zagranicznych Amira Khana Muttaqi rozmawia na ten temat z Thomasem Westem, specjalnym przedstawicielem USA w Afganistanie.

Sharbat Gula, która zasłynęła dzięki okładce "National Geographic" w 1985 roku, po przejęciu władzy w Afganistanie przez talibów znalazła się w niebezpieczeństwie. W czwartek została ewakuowana do Włoch. Schronienia udzielił jej włoski rząd.

W afgańskiej telewizji nie będzie więcej seriali i filmów z udziałem kobiet. Zakaz objął też programy innego rodzaju. Natomiast występujące w telewizji dziennikarki będą musiały mieć na sobie hidżab. Pierwsza dyrektywa dla mediów Ministerstwa Promocji Cnoty i Zapobiegania Złym Obyczajom na tym się nie kończy.

Tragiczne wieści z Afganistanu. Jak informują zagraniczne media, miało tam dojść do strzelaniny. Zabójcy mieli podawać się za talibów, jednak rzecznik ruchu zaprzecza, by mieli oni cokolwiek wspólnego z przestępcami.

W niedzielę Agencja Reuters przekazała, że najwyższy przywódca talibów mułła Hajbatullah Ahundzadeh pojawił się w mieście Kandahar w Afganistanie. Wcześniej pojawiały się doniesienia, że on nie żyje. Pogłoski wynikały z tego, że przywódca nie był widziany przez kilka miesięcy.

Dwóch cywili, w tym dziecko, zginęło w zamachu bombowym, do którego doszło w sobotę w prowincji Nangarhar na wschodzie Afganistanu. Cztery osoby zostały ranne. Celem ataku był samochód talibów.

Z doniesień zagranicznych mediów wynika, że talibowie mają kupować małe dziewczynki, a także niemowlęta, aby w przyszłości były ich seks niewolnikami.

W niedzielę doszło do wybuchu w pobliżu meczetu Eid Gah w Kabulu. Jest wiele ofiar wśród ludności cywilnej. Nie wiadomo na razie, kto jest odpowiedzialny za ten atak.

Sześć kobiet protestowało w Kabulu domagając się powrotu dziewcząt do szkół ponadpodstawowych. Ich zgromadzenia zostało jednak szybko rozpędzone przez talibów. Służby nowych afgańskich władz strzałami z karabinów w powietrze zmusiły protestujące do zakończenia manifestacji.

Talibowie zamierzają przywrócić wykonywanie egzekucji. - Obcinanie rąk jest niezbędne dla bezpieczeństwa, ta kara skutecznie odstraszała w przeszłości - powiedział w wywiadzie dla AP Mułła Nooruddin Turabi, odpowiedzialny w rządzie talibów za więziennictwo. Dodał, że rząd na razie nie podjął decyzji o tym, czy egzekucje będą wymierzane publicznie.

Po przejęciu władzy talibowie zwolnili wszystkie sędziny oraz sędziów. Kobiety obawiają się, że wypuszczeni z więzień przestępcy będą szukali zemsty za wyroki, jakie orzekły.