ŚwiatTalibowie wycelowali w kolejną grupę w Afganistanie. Trwa polowanie

Talibowie wycelowali w kolejną grupę w Afganistanie. Trwa polowanie

Strach padł na tych Afgańczyków, którzy sądzili, że ich odmienna orientacja ujdzie im na sucho pod rządami talibów. Teraz wiadomo już, że ich życie jest zagrożone - nowa władza nie ukrywa, że będzie ich wyszukiwać i surowo karać za odstawanie od normy.

Afgańczycy, którym udało się opuścić swoją ojczyznę demonstrowali w Londynie w obronie rodaków. "Talibowie się nie zmienili" - napisali na transparencie Getty Images
Afgańczycy, którym udało się opuścić swoją ojczyznę demonstrowali w Londynie w obronie rodaków. "Talibowie się nie zmienili" - napisali na transparencie Getty Images
© 2021 SOPA Images

Sytuację osób LGBT w opanowanym przez talibów Afganistanie rysuje opublikowany w środę raport Human Rights Watch i OutRight Action International. Zawiera on 60 wywiadów z Afgańczykami i Afgankami. Wiele z tych osób opowiada, że spotkała ich przemoc, agresja i odrzucenie z powodu ich orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej. Często sprawcami były osoby z rodziny, środowiska, partnerzy lub sąsiedzi, którzy teraz wspierają talibów lub działają w przekonaniu, że muszą reagować na odmienność, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo.

"Rozmawialiśmy z Afgańczykami LGBT, którzy przeżyli gwałt zbiorowy, ataki mafii lub byli ścigani przez członków własnej rodziny, którzy dołączyli do talibów. Nie mają nadziei, że instytucje państwowe ich ochronią" - powiedział J. Lester Feder z OutRight Action International. "Dla osób LGBT, które chcą uciec z kraju, nie ma zbyt wielu dróg - większość sąsiadów Afganistanu również kryminalizuje związki osób tej samej płci".

Większość rozmówców, których relacje zawarte zostały w raporcie, przebywała w Afganistanie, inni uciekli do pobliskich krajów. Oprócz obaw o przepisy tych krajów przeciwko związkom osób tej samej płci, rozmówcom spoza Afganistanu brakowało odpowiedniego statusu imigracyjnego, więc grozi im deportacja.

Trwa polowanie naosoby LGBT w Afganistanie

Afganistan był niebezpiecznym miejscem dla osób LGBT na długo przed odzyskaniem przez talibów pełnej kontroli nad krajem 15 sierpnia 2021 roku. W 2018 rząd ówczesnego prezydenta Ashrafa Ghaniego uchwalił ustawę, która wyraźnie kryminalizowała stosunki seksualne osób tej samej płci, a kodeks karny zawierał zapisy, które można było zinterpretować jako uznanie stosunku do osób tej samej płci za przestępstwo kryminalne.

Osoby LGBT, z którymi przeprowadzono wywiady, już doświadczyły traumy przed powrotem talibów do władzy: dotknęły ich przemoc seksualna, przemoc fizyczna, przymusowe małżeństwa, wydalenie ze szkół, szantaż i wygnanie. Wielu zostało zmuszonych do ukrycia kluczowych aspektów swojej tożsamości przed społeczeństwem, rodziną, przyjaciółmi i współpracownikami.

Jednak kiedy talibowie, którzy sprawowali władzę od 1996 do końca 2001 roku, znów odzyskali kontrolę nad krajem, sytuacja dramatycznie się pogorszyła. Oficjalnie została potwierdzona kryminalizacja stosunków jednopłciowych, a przywódcy zobowiązali się przyjąć twarde stanowisko przeciwko prawom osób LGBT.

Rzecznik talibów oficjalnie potwierdził w październiku: "LGBT jest sprzeczne z naszym prawem szariatu". Talibski sędzia powiedział niemieckiemu tabloidowi "Bild" na krótko przed upadkiem Kabulu: "Na homoseksualistów czeka tylko śmierć przez ukamienowanie".

Trwa polowanie na gejów i lesbijki

W podręczniku wydanym przez talibskie Ministerstwo Zastępów Cnoty w 2020 roku przywódców religijnych zobowiązuje się do surowego zakazywania związków osób tej samej płci i przekazywania wszelkich informacji o takich relacjach do ministerstwa w celu osądzenia i ukarania.

- Talibowie wyraźnie zobowiązali się nie szanować praw LGBT Afgańczyków. Niezwykle ważne jest, aby zaniepokojone rządy pilnie wywierały presję na talibów, aby szanowali prawa osób LGBT, zapewniły, że pomoc, której udzielają Afganistanowi, dotarła do osób LGBT i uznały, że Afgańczycy LGBT ubiegający się o azyl są szczególnie narażeni na prześladowania w Afganistanie i krajach sąsiednich - powiedziała Heather Barr, zastępczyni dyrektora ds. praw kobiet w Human Rights Watch.

Anonimowe relacje złożone na użytek raportu zawierają wstrząsające opowieści. Często oprawcami są krewni, którzy mając wiedzę na temat orientacji swoich bliskich, decydują się wymierzyć sprawiedliwość we własnym zakresie, nawet posuwając się do zabójstwa, lub donieść do organów władzy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (159)