Terroryści z całego świata wpatrzeni w Afganistan. Talibowie wzorem
Organizacje terrorystyczne patrzą z podziwem na afgańskich talibów, którzy cierpliwie krok po kroku odzyskiwali władzę w kraju. Ofensywa nie byłaby możliwa bez ich wieloletnich praktycznie niewidocznych działań. Postępowanie talibów może posłużyć za model dla terrorystów, którzy chcą zwiększyć swoje wpływy w różnych miejscach na świecie.
09.12.2021 11:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zwycięski pochód talibów obserwował cały świat. Ich błyskawiczna ofensywa kojarzy się dziś z dramatycznymi obrazami z lotniska w Kabulu, skąd tysiące ludzi próbowało uciekać przed ich nieuchronnymi rządami.
Zwycięstwo było nie tylko sukcesem militarnym, ale także sukcesem organizacyjnym i taktycznym. Model operowania talibów może teraz posłużyć niejako za "podręcznik" dla innych organizacji terrorystycznych, które dzięki temu mogą uczyć się, "jak przejąć państwo". Wydarzenia w Afganistanie przeanalizował w swoim najnowszym raporcie amerykański dziennik "The Wall Street Journal".
Zdobycie wpływów politycznych na szczeblu lokalnym
Walka o władzę toczyła się głównie na polu bitwy, ale obejmowała również wysiłki zmierzające do zdobycia wpływów politycznych w afgańskich prowincjach na szczeblu lokalnym. Korupcja w afgańskim rządzie oraz rozczarowanie obecnością zagranicznych sił odbijało się silnie w regionach kraju, dzięki czemu talibowie mogli zakorzenić się głębiej w społecznościach, jako alternatywa dla takiego stanu rzeczy.
Zobacz też: Ukrywa się w Polsce. Talibowie wciąż go szukają. Przerażająca relacja
Według doniesień amerykańskiego dziennika talibom udało się nie tylko przeniknąć do lokalnych władza, ale także do tych centralnych. Mieli oni działać pod przykrywką i w ministerstwach, na uniwersytetach czy prowadzić przedsiębiorstwa, dzięki czemu znaleźli się w odpowiednim czasie na kluczowych stanowiskach. Gdy nadarzyła się okazja do przejęcia władzy latem tego roku, została ona przejęta.
Terroryści patrzą z uwagą i zazdrością
Zwycięstwo talibów nie pozostało niezauważone przez grupy dżihadystów z całego świata, które przyglądały się temu z podziwem i zazdrością. Wiele lokalnych grupy Al-Kaidy wystosowały po ich "sukcesie" oświadczenia z gratulacjami m.in. jemeński oddział organizacji okrzyknął strategię talibów "realistyczną drogą" do sukcesu.
Zobacz także
Wymaga to przemyślenia obecnego podejścia do operacji antyterrorystycznych przez państwa Zachodu. Do tej pory operacje militarne były nadmiernie skoncentrowane na taktyce i szybkich "zwycięstwach". Zabrakło strategii - co dalej? Upadłe państwa to idealne miejsce na rozwój niepożądanych inicjatyw, które jak się okazuje, są w stanie sprawnie zastąpić dotychczasową władzę.
Metoda na posiadanie monopolu na terror, połączona często z byciem jedynym rozwiązaniem na jego zakończenie okazała się bardzo skuteczna, i stanowi nie lada problem do rozwiązania. Militarna odpowiedź, na tego typu zagrożenia może być coraz mniej skuteczna - obawia się "The Wall Street Journal".