straż pożarna(strona 19/91)

W sobotę rano w Markach pod Warszawą doszło do pożaru sali bankietowej przy ul. Okólnej. Z ogniem walczy obecnie 10 zastępów straży pożarnej.

Dwie 40-metrowe drabiny, dostarczone polskiej straży przez austriacką firmę Rosenbauer, uległy uszkodzeniu. Firma zapewnia, że z jej sprzętem wszystko jest w porządku. Ale Komendant Główny PSP czasowo odesłał jej sprzęt do magazynów. W sprawie uaktywniła się konkurencja austriackiego producenta. Stawką są miliony do zarobienia w kolejnych przetargach.

W czwartek na stołecznej Pradze Południe wybuchł ogromny pożar. Ogień pojawił się w bloku mieszkalnym na 10. piętrze. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Na czasowo okupowanym Krymie Rosjanie prowadzą aktywny werbunek strażaków, ratowników i pracowników służby penitencjarnej - poinformował portal Ukraińska Prawda na podstawie raportu Centrum Narodowego Sprzeciwu.

Dramatyczne chwile w Jeleniej Górze (woj. dolnośląskie). 3-letnia dziewczynka chodziła po dachu jednego z budynków. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Dziecku na szczęście nic się nie stało.

We wtorek na drodze biegnącej przez miejscowość Piława Dolna (województwo dolnośląskie) doszło do zderzenia dwóch ciężarówek. Naczepa jednej z nich na łuku drogi wypięła się i z impetem uderzyła w pojazd nadjeżdżający z przeciwka. Efekty zderzenie są porażające. Kabina TIR-a została kompletnie zmiażdżona. W zdarzeniu nikt nie zginął.

Nie milkną emocje po brutalnym pobiciu w Pruszkowie i udostępnieniu w mediach społecznościowych nagrania z bestialskiego ataku. W związku z pojawiającymi się w mediach zdjęciami jednej z agresorek w stroju strażackim na tle wozu gaśniczego oświadczenie wydała OSP w Brwinowie.

W miejscowości Wylatkowo pod Powidzem (woj. wielkopolskie) doszło do śmiertelnego wypadku. Samochód osobowy nagle zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Kierowca zginął na miejscu.

Wybuch i pożar w Ścinawie. Lokator miał celowo doprowadzić do eksplozji. Z okna wydobywały się ogromne płomienie. Na miejscu pracują służby.

Do tragicznego pożaru doszło w Choroszczy pod Białymstokiem. Nie żyją cztery osoby, w tym troje dzieci. Służby o pożarze zaalarmowała matka dzieci, której udało się uciec z domu.

Akcja służb na Zakopiance w Nowym Targu, gdzie w ogniu stanęła betoniarka. Płomienie błyskawicznie zajęły cały pojazd. Na miejsce skierowano kilka jednostek straży pożarnej.

Dwie godziny walczyli strażacy z pożarem domu jednorodzinnego w miejscowości Nowy Brus w powiecie włodawskim na Lubelszczyźnie. Budynek nie nadaje się do zamieszkania - w znacznej części został zniszczony przez ogień. Mieszkance udało się uciec przed ogniem, zanim płomienie ogarnęły całą konstrukcję, wzniesioną w głównej mierze z drewnianych elementów.

Akcja strażaków w budynku rektoratu poznańskiej politechniki. Pod wpływem wiatru osunęła się tam płyta.

Północna i środkowa część Polski zmagała się nocą z silnymi porywami wiatru. Odpowiada za nie orkan Otto, który wyrządził w ostatnich godzinach wiele szkód. Najgorzej było w północnej części kraju, gdzie strażacy w ciągu nocy interweniowali kilkaset razy. Na Pomorzu porywy wiatru przekraczały 120 km/h. Bez prądu pozostaje około 205 tys. odbiorców, jedna osoba została ranna.

Przed północą zapaliła się pięciopiętrowa kamienica przy ul. Andersa w Górnym Sopocie. Około godz. 1 ogniem zajęty był już cały dach. Pożar udało się ugasić nad ranem. Akcję strażaków utrudniał szalejący na Pomorzu orkan Otto. Nocą porywy wiatru przekraczały tam 120 km/h. W związku z tragedią, głos zabrał wiceprezydent miasta.

Strażacy wielokrotnie interweniowali na północy kraju w związku z silnym wiatrem. W Świnoujściu przewrócił się jacht. W województwie zachodniopomorskim był 42 interwencje, a w pomorskim 16. Nie ma osób poszkodowanych.

- W szkole podstawowej nr 36 im. Stanisława Staszica przy ulicy Czołgistów 12 w Sosnowcu, ktoś rozpylił substancję drażniącą. Z placówki ewakuowano 180 osób. 5 uczniów trafiło do szpitala - przekazał WP oficer prasowy PSP w Sosnowcu, st.kpt. Tomasz Dejnak. Jak dodał, dzieci te skarżyły się na "podrażnienie dróg oddechowych". Na szczęście ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Mieszkaniec powiatu bytowskiego (województwo pomorskie) postawił w nocy na nogi służby informując o wybuchu butli gazowej. Gdy strażacy i policjanci dotarli na miejsce, stwierdzili, że żadnego wybuchu nie było. Mężczyzna twierdził, że sytuacja mu się przyśniła. Jak się okazało, był on poszukiwany przez policję.

Do niecodziennej akcji ratunkowej zostali zadysponowani strażacy z powiatu giżyckiego. Pomocy wymagała klacz, która wpadła do studni i nie była w stanie samodzielnie się wydostać.

Groźny pożar wybuchł w jednym z mieszkań w Katowicach. Matka z 3-letnim dzieckiem trafili do szpitala. Niewykluczone, że doszło do wybuchu biokominka.