ruda śląska(strona 11/11)

Kopalnia Halemba to tykająca bomba zegarowa. "Rzeczpospolita" dotarła do górników, którzy opowiadają, jak - na polecenie lub za cichą zgodą szefów - permanentnie łamane są przepisy bezpieczeństwa.

Jedna osoba zginęła w pożarze, do jakiego doszło przed południem w Rudzie Śląskiej. Ogień pojawił się w mieszkaniu na pierwszym piętrze wielorodzinnego budynku.

Premier Jarosław Kaczyński podpisał zarządzenie, które umożliwia przekazanie wojewodzie śląskiemu 690 tys. zł z rezerwy ogólnej budżetu państwa na pomoc rodzinom ofiar katastrofy w kopalni "Halemba" - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.

Zakończyła się akcja wydobywania ciał górników, którzy zginęli w wybuchu metanu w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej. Przed godz. 2.00 wywieziono na powierzchnię ciało 23. górnika - poinformował inżynier Jacek Polniak ze sztabu akcji ratowniczej. Operacja była bardzo trudna ze względu na ciężkie warunki panujące pod ziemią. W nocy z czwartku na piątek plac przed głównym wejściem do kopalni całkowicie opustoszał. Paliły się jednak tysiące zniczy ustawione w czwartek wieczorem przez mieszkańców Rudy Śląskiej i pobliskich miast wokół kopalnianego zegara.

Podajemy, wywieszoną w kopalni "Halemba", listę górników, którzy zginęli we wtorek wskutek wybuchu metanu w tej kopalni:

Premier Jarosław Kaczyński spotkał się po południu w Rudzie Śląskiej z dyrekcją kopalni
"Halemba", w której w wyniku wtorkowego wybuchu metanu zginęło 23
górników - poinformował Łukasz Łata z biura prasowego wojewody
śląskiego.

Zakończyła się akcja wydobywania ciał górników, którzy zginęli w wybuchu metanu w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej. Przed godz. 2.00 wywieziono na powierzchnię ciało 23. górnika - poinformował inżynier Jacek Polniak ze sztabu akcji ratowniczej. Operacja była bardzo trudna ze względu na ciężkie warunki panujące pod ziemią. W nocy z czwartku na piątek plac przed głównym wejściem do kopalni całkowicie opustoszał. Paliły się jednak tysiące zniczy ustawione w czwartek wieczorem przez mieszkańców Rudy Śląskiej i pobliskich miast wokół kopalnianego zegara.

Rodziny górników uwięzionych pod ziemią w kopalni "Halemba" ciągle wierzą, że z wyrobiska w kopalni uda się wyciągnąć ich żywych. Narzekają na brak informacji na temat prowadzonej akcji ratowniczej.

Bądźmy "znakiem nadziei" dla rodzin górników - ofiar tragedii w kopalni Halemba oraz ludzi, którzy ich ratują - zaapelował metropolita katowicki Damian Zimoń. Arcybiskup wygłosił homilię podczas mszy świętej w intencji górników w kościele świętgo Pawła Apostoła w Rudzie Śląskiej.

Mieszkańcy Warszawy i żołnierze wypełnili wieczorem katedrę polową Wojska Polskiego w Warszawie podczas mszy św. w intencji ofiar katastrofy górniczej w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko przekazał
wyrazy współczucia prezydentowi Polski Lechowi Kaczyńskiemu w
związku z katastrofą w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej.

Jest mało prawdopodobne, by górnicy w "Halembie" pracowali mimo odnotowania wysokiego poziomu metanu - tak uważa były górnik i ratownik w kopalni "Halemba", obecnie prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Janusz Olszowski. Po wybuchu w kopalni pojawiały się opinie, że być może górnicy pracowali wbrew przepisom, oszukując czujniki bezpieczeństwa metanu.

Prezydent Lech Kaczyński przybył do Rudy Śląskiej, gdzie we wtorek w kopalni "Halemba" doszło do wybuchu metanu - poinformował wiceszef
prezydenckiego Biura Prasowego Marcin Rosołowski.

Minister gospodarki Piotr Woźniak wyraził
przekonanie, że przed katastrofą w rudzkiej kopalni "Halemba",
podczas zejścia górników do wyrobiska "wszystkie procedury były
zachowane i warunki pracy były zapewnione takie, żeby były
bezpieczne". Jak powiedział, górnicy zeszli pod ziemię z zastępem
ratowników.

(Radio Zet)

Posłuchaj wywiadu

Komisja niezależnych ekspertów, powołana
przez prezesa Wyższego Urzędu Górniczego (WUG), zbada okoliczności
wtorkowej katastrofy w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej.
Komisji przewodniczy prezes WUG Piotr Buchwald.

Tam, pod ziemią było prawdziwe piekło. Dlatego musimy liczyć na cud i walczyć o życie kolegów – tak ratownicy mówią o katastrofie w Halembie - czytamy w "Życiu Warszawy". Tłumy zrozpaczonych matek, ojców, żon, dzieci i przyjaciół do rana okupowały wejście do Halemby.
Byli wściekli, że dyrekcja kopalni nie przekazuje im informacji o tym, co się dzieje na dole. – Więcej dowiadujemy się od tych, którzy siedzą przed telewizorem. Niech tu w końcu ktoś do nas wyjdzie – krzyczeli.

Niepokój, zwątpienie, ale i nadzieja
towarzyszyły ludziom oczekującym na wieści pod kopalnią Halemba
w Rudzie Śląskiej. Tymczasem praca w zakładzie trwa; na nocną
zmianę do kopalni przyszli kolejni górnicy. Są przygnębieni, ale -
jak mówią - pracować trzeba.

Sztab kryzysowy w kopalni Halemba w Rudzie Śląskiej zastanawia się, czy wieczorem będzie można wznowić zawieszoną akcję ratunkową. Pod ziemią uwięzionych jest piętnastu górników. We wczorajszym wybuchu metanu zginęło osiem osób. Prezes Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach ocenia, że dojście do zasypanych górników może zająć ratownikom kilkadziesiąt minut. Jest duże prawdopodobieństwo, że ratownicy wznowią akcję około godziny 20.00.