Rafał Trzaskowski(strona 5/1)

Mimo informacji o możliwych nieprawidłowościach w pojedynczych komisach, nie ma danych, które pozwalałyby podważać ostateczny wynik. Emocje łagodzi premier, który zapowiada ukaranie ewentualnych fałszerstw, ale podkreśla: "zakładanie, że wybory zostały sfałszowane, nie służy polskiemu państwu". Możliwość masowych fałszerstw wyklucza też były szef PKW.

Podczas ustalania wyników głosowania w obwodowej komisji wyborczej nr 13 w Mińsku Mazowieckim "doszło do poważnej pomyłki" - podały w piątek władze miasta. Wyniki Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego zostały zamienione.

Rafał Trzaskowski zamieścił na swoim profilu na Instagramie oświadczenie, w którym zwrócił się do swoich wyborców. - Niestety, choć daliśmy z siebie wszystko, absolutnie wszystko, nasze wspólne starania okazały się tym razem nieskuteczne. (...) Ale to nie jest czas, żeby załamywać ręce. Nie ma też sensu obrażać się na rzeczywistość - mówi Trzaskowski.

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już 21 protestów wyborczych przeciwko wyborowi prezydenta. Termin na składanie protestów mija 16 czerwca. Składane protesty dotyczą m.in. "manipulacji telepatycznej".

Karol Nawrocki już przed I turą odwiedził znacznie więcej powiatów niż Rafał Trzaskowski - wynika z analizy, jaką przeprowadził serwis mamprawowiedziec.pl. Trzaskowski częściej pojawiał się w regionach, w których KO cieszy się wyższym poparciem. W tym czasie Nawrocki zjeździł niemal całe Pomorze, gdzie PiS ma niższe notowania.

Karol Nawrocki uosabia "polski trumpizm". Jego zwycięstwo w wyborach prezydenckich w Polsce to regres, ale nie upadek - pisze niemiecka gazeta "Die Zeit".

Były premier Leszek Miller ocenił, że kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego nie budziła wystarczająco dużo emocji, a sam kandydat pomijał niektóre istotne tematy. Skrytykował także reakcję po ogłoszeniu pierwszych wyników. "Ogłoszenie zwycięstwa na wieczorze wyborczym, mimo minimalnej różnicy w exit poll, było szkolnym błędem" - podkreślił.

Rafał Trzaskowski po przegranych wyborach opublikował w mediach społecznościowych nowe zdjęcie wraz z żoną Małgorzatą. Oboje znajdują się w tzw. Trzaskobusie, którym podróżowali w czasie kampanii. W sieci pojawiły się komentarze.

- Karol Nawrocki wygrał większością niewielką, na żyletki, o 370 tys. głosów, m.in. dlatego, że ci bardziej progresywni wyborcy - ci, którzy poszli w 2023 roku do wyborów i się zmobilizowali - zostali w domach - powiedziała w czwartek Magdalena Biejat. Wicemarszałek Senatu przekazała też, dlaczego - jej zdaniem - wybory przegrał Rafał Trzaskowski.

W kontrolowanym przez państwo Polskim Holdingu Nieruchomości, dzień po przegranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich, pracę znalazł Marcin Kopania, którego rok temu prezydent Warszawy wyrzucił z pracy za hejt. Mężczyzna zasłynął z wpisów obrażających Magdalenę Biejat oraz Szymona Hołownię.

- Ludzie są bardzo zawiedzeni takimi rządami. Wydawało się, że przez te dwa lata to będzie jakaś zmiana, że to, co obiecali, to zaczną robić - słychać w Dołhobyczowie, gdzie w wyborach prezydenckich wzięło udział zaledwie niecałe 55 proc. uprawnionych do głosowania.

W środę wieczorem w KPRM odbyło się spotkanie premiera Donalda Tuska z parlamentarzystami Koalicji Obywatelskiej. Tematem były wyniki niedzielnych wyborów prezydenckich.

Andrzej Duda, podsumowując kampanię prezydencką, stwierdził, że to Donald Tusk jest odpowiedzialny za przegraną Rafała Trzaskowskiego. - Przegrał tak naprawdę na ostatniej prostej Donald Tusk, który przez ostatnie dwa tygodnie przykrył całkowicie, prowadząc kampanię, kandydata swojej partii, czyli Rafała Trzaskowskiego - stwierdził prezydent w Radiu Wnet.

Exit poll po zakończeniu ciszy wyborczej dał zwycięstwo Rafałowi Trzaskowskiemu. Choć przewaga była niewielka, to kandydat KO oraz jego sztab wpadli w euforię. - Zwyciężyliśmy - krzyczał Trzaskowski, a jego sojusznicy roztaczali wizję wspaniałych pięciu lat prezydentury. Otrzeźwienie przyszło jednak po dwóch godzinach.

Sąd Najwyższy otrzymał już osiem protestów dotyczących wyborów prezydenckich. Jeden z nich dotyczy członków komisji z Warszawy, którzy pojawili się w lokalu z czerwonymi koralami. Termin składania protestów mija 16 czerwca.

Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z dziennikarzami podsumował wynik Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich. Lider PSL zauważył, że ponad 10 mln oddanych na kandydata KO głosów wiąże się z wielką odpowiedzialnością nie tylko dla Trzaskowskiego, ale i dla całego rządu.

Bastiony poparcia kandydata PiS to już nie tylko słynne Kulesze Kościelne na Podlasiu czy Godziszów na krańcach województwa lubelskiego. Nawet kilkadziesiąt kilometrów od Warszawy są miejscowości, gdzie na Rafała Trzaskowskiego padły zalewie trzy głosy, a w pierwszej turze wcale ich nie było.

- Sławomir Nitras, Agnieszka Pomaska i liczne towarzyszki z Lewicy na siłę zrobili z Rafała Trzaskowskiego kandydata lewicowego, z warszawskiej elity. Karol Nawrocki mógł wyjechać na wakacje i wybory same by się wygrały - twierdzi w rozmowie z WP Marek Sawicki, poseł PSL i marszałek senior Sejmu obecnej kadencji. Jego zdaniem, za porażkę w drugiej turze wyborów odpowiada zdominowanie kampanii przez lewicowy przekaz.

"Wybory prezydenckie to kronika zapowiedzianej porażki" - pisze Joanna Mucha, była minister sportu w rządzie Donalda Tuska. Obecna polityk Polski 2050 uderza w swoją byłą partię i wytyka jej błędy popełnione w kampanii prezydenckiej.