Co z ważnością wyborów? Sąd Najwyższy o protestach wyborczych

• 21 protestów wyborczych: Do Sądu Najwyższego wpłynęło już 21 protestów przeciwko wyborowi prezydenta.
• Termin składania protestów: Ostateczny termin na składanie protestów mija 16 czerwca, a protesty mogą dotyczyć zarówno pierwszej, jak i drugiej tury wyborów.
• Procedura rozpatrywania: Sąd Najwyższy ma 30 dni od ogłoszenia wyników wyborów na rozstrzygnięcie o ich ważności, co oznacza, że decyzja musi zapaść do 2 lipca.

Do tej pory zgłoszono 21 protestów wyborczych, które dotyczą różnych kwestii związanych z wyborami prezydenckimi. Wśród nich znalazły się zarzuty "manipulacji telepatycznej" przez dwóch członków komisji wyborczej w Warszawie, którzy "pojawili się z czerwonymi koralami - rekwizytem jednoznacznie kojarzonym z kampanią jednego z kandydatów".

Jeden z protestów dotyczył również wpisu wiceprzewodniczącego komisji na platformie X, który miał "jednoznacznie stwierdzić, że jego komisja nie przyjmuje zaświadczeń o prawie do głosowania poza miejscem stałego zamieszkania, ograniczając prawo do głosowania jedynie dla osób wpisanych do spisu wyborców".

Przeczytaj także: Radny PiS opublikował kontrowersyjny wpis. Chcą podjąć kroki prawne

Protesty wyborcze można składać wyłącznie na piśmie, a inne formy, takie jak e-mail czy faks, są niedopuszczalne. Osoby przebywające za granicą mogą powierzyć złożenie protestu konsulowi lub kapitanowi statku, ale muszą dołączyć zawiadomienie o ustanowieniu pełnomocnika w kraju.

Treścią protestu mogą zostać objęte okoliczności dotyczące zarówno pierwszej tury wyborów prezydenckich, która odbyła się 18 maja, jak i drugiej tury z 1 czerwca. Ważne jest, aby protesty spełniały wymogi formalne określone w Kodeksie wyborczym.

Przeczytaj także: Będzie nowa partia. Jest potwierdzenie ze strony Senyszyn

Protesty wyborcze rozpatruje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, utworzona w 2018 r.

Tworzą ją osoby powołane po 2017 roku na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy o KRS z 2017 r. Z tego powodu status tej izby jest kwestionowany przez obecny rząd, który przywołuje tu m.in. orzeczenia międzynarodowych trybunałów. Przed 2018 r. kwestie wyborcze rozpatrywała ówczesna Izba Pracy Ubezpieczeń i Spraw Publicznych.