- Na pewno ten atak miał formę zaplanowania, ale nie przesadzałbym ze szczegółowością. Sprawca wszedł w posiadanie identyfikatora, który pozwolił mu się dostać na estradę, bezpośrednio do pana prezydenta, ale widzę elementy, które można oceniać jako irracjonalne. Być może mamy do czynienia z osobą zaburzoną psychicznie. W mojej ocenie była to próba zabójstwa, a nie wystraszenia, okaleczenia, czy czegokolwiek innego - ocenił ekspert ds. bezpieczeństwa Krzysztof Liedel w programie "Tłit".