Były współpracownik o Adamowiczu. "Myślałem, że nie wytrzyma spektaklu nienawiści"
Antoni Pawlak, który przez 10 lat był rzecznikiem prezydenta Gdańska, komentuje polityczną niechęć, która była kierowana w stronę Pawła Adamowicza. - Sądziłem, że pęknie i nie da rady. A on się zachowywał niezwykle spokojnie - opowiada.
Były rzecznik Pawła Adamowicza wspomina 10-letnią współpracę ze zmarłym prezydentem Gdańska. - Chyba jeszcze się to do mnie nie przebiło. Ja nie mogę w to uwierzyć. Przez 20 lat świetnie zarządzał miastem. Zrobił bardzo dużo. W historii nie było tak zasłużonych dla tego miasta jak on. I mówię to jako mieszkaniec Gdańska - wyjaśnia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Antoni Pawlak.
Wspomina też jak Adamowicz radził sobie z polityczną niechęcią i nienawiścią. - Przez lata był negatywnym bohaterem mediów publicznych, oskarżających go o najróżniejsze sprawy i niemal wszelkie możliwe przestępstwa. W apogeum tego spektaklu nienawiści myślałem, że tego nie wytrzyma, że pęknie i nie da rady - tłumaczy.
- Przez te lata był prawdziwym fighterem. Większość normalnych ludzi by się złamała. A on zachowywał się niezwykle spokojnie. Kiedyś mi powiedział: "Do tej pory nie oskarżyli mnie chyba tylko o nekrofilię, ale pewnie i na to przyjdzie czas". Nikt nie wie co się działo z nim w środku. Dla jego rodziny to musiało być straszne przeżycie - dodał.
Zobacz także: Wzruszające słowa Radomira Szumełdy po ataku na Pawła Adamowicza
Źródło: rp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl