PolskaWyjazd prezydenta Gdańska pod lupą prokuratury. Jest śledztwo

Wyjazd prezydenta Gdańska pod lupą prokuratury. Jest śledztwo

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. możliwości przyjęcia korzyści majątkowych przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jego zastępcy i dwóch urzędników. Chodzi o wyjazd do Madrytu, który współfinansowała spółka wodociągowa Saur Neptun. Śledczych zawiadomili politycy PiS.

Wyjazd prezydenta Gdańska pod lupą prokuratury. Jest śledztwo
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Jan Rusek
Arkadiusz Jastrzębski

20.11.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:07

- Decyzję podjęto po trwających 30 dni czynnościach sprawdzających - powiedziała w rozmowie z Radiem Gdańsk Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Sprawa dotyczy kwietniowego wyjazdu do stolicy Hiszpanii. Pojechali tam prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, jego asystent Marek Bonisławski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej Piotr Grzelak, a także dyrektor wydziału Gospodarki miejskiej Urzędu Miejskiego w Gdańsku Sławomir Kiszkurno.

Zawiadomienie do prokuratury złożyli w połowie października członek pomorskiego zarządu PiS Andrzej Jaworski i Hubert Grzegorczyk ze stowarzyszenia mygdansk.pl.

Poinformowali wówczas śledczych, że wydatki związane z wyjazdem na trzydniowy kongres "Global Water Summit 2017", w kwocie ok. 3,5 tys. dolarów za każdą osobę, pokryła spółka Saur Neptun Gdańsk, firma wodociągowo-kanalizacyjna. Autorzy zawiadomienia napisali też, że gdańscy samorządowcy byli na meczu Realu Madryt, a nocowali w jednym z najdroższych hoteli w mieście.

W październiku rzeczniczka prasowa prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek przyznała, że Grupa Saur opłaciła większą część kosztów wyjazdu do Hiszpanii.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (155)