Z nowych nagrań monitoringu Krzysztof Rutkowski wyciąga wniosek, że Ewa Tylman przeszła przez most św. Rocha, a ślad urywa się przy kampusie Politechniki Poznańskiej, gdzie musiała się rozdzielić z towarzyszącym jej przez całą noc Adamem Z. Na filmie - zdaniem detektywów - widać, jak ktoś podbiega do kobiety.