Niemcy szukają 48‑tonowego dźwigu. Nie mogą go znaleźć od pięciu dni
Od niedzieli trwają poszukiwania dźwigu, który został skradziony w Stuttgarcie. Niemiecka policja jest tak bezradna, że poprosiła o pomoc swoich kolegów po fachu z całej Europy.
Odkąd dźwig zniknął z placu budowy przejechał setki kilometrów i był widziany w co najmniej kilku lokalizacjach na północy. Najpierw podnośnik zauważono ok. 450 km od Stuttgartu, a potem po przebyciu kolejnych 110 km - podaje dpa.com.
Maszyna nie powinna być trudna do znalezienia, bo jej maksymalna prędkość wynosi 55 km/h. Paliwa starcza jej na przejechanie maksymalnie 350 km, co oznacza, że pojazd powinien się pojawić na minimum jednej stacji benzynowej.
Właściciel podnośnika zaoferował także nagrodę w wysokości 5 tys. € za informacje, które pomogą w odnalezieniu dźwigu. Wartość maszyny to ok. 200 tys. €.
Źródło: dpa.com