pielęgniarki(strona 5/14)

W południe rozpoczęło się spotkanie premiera Donalda Tuska z przedstawicielami wszystkich organizacji związkowych reprezentujących pracowników ochrony zdrowia, pracodawców, samorządów zawodowych, kierownictwo sejmowej i senackiej komisji zdrowia. W całym kraju trwają negocjacje, lub oczekiwanie na rezultat "białego szczytu". Zdarzają się też protesty pielęgniarek w formie kilkugodzinnego odejścia od łóżek pacjentów, lub demonstracji.

Podczas "białego szczytu" wszystkie strony zaproszone do rozmów
powinny wzajemnie wysłuchać swoich oczekiwań, aby stworzyć listę
priorytetów - powiedział w TOK FM szef doradców premiera Michał
Boni.

Longina Kaczmarska, wiceprzewodnicząca ogólnopolskiego związku zawodowego pielęgniarek i położnych, gość "Sygnałów Dnia" ma nadzieję, że "biały szczyt" przyniesie konkretne rozwiązania co do wzrostu wynagrodzeń pielęgniarek.

Przed południem w Lublinie spotkają się pielęgniarki z całego regionu. Chcą przedstawić marszałkowi województwa i wojewodzie swoje postulaty - przede wszystkim są to żądania płacowe. Domagają się 40% tego, co otrzymają lekarze po podwyżkach.

Ewa Kopacz objęła po południu, po
ceremonii zaprzysiężenia rządu, urząd ministra zdrowia.

W Sądzie Grodzkim dla Warszawy Śródmieście
rozpoczęło się postępowanie przeciwko rzecznikowi
prasowemu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i
Położnych Ewie Obuchowskiej za kierowanie nielegalnym
zgromadzeniem w dniach 21 i 22 czerwca. Chodzi o postawione przed
kancelarią premiera tzw. białe miasteczko.

Francuski prezydent Nicolas Sarkozy został odznaczony w Sofii najwyższym orderem bułgarskim "Stara
Płanina" za wkład w uwolnieniu więzionych przez ponad osiem lat w
Libii pięciu bułgarskich pielęgniarek i palestyńskiego lekarza.

W stolicy znów powstanie białe miasteczko. Tym razem pielęgniarki rozbiją kilka namiotów przed Sejmem. Siostry chcą prowadzić akcję informacyjną dla pacjentów, dotyczącą sytuacji w służbie zdrowia oraz ich protestu i postulatów. Mają też nadzieję, że posłowie zajmą się ustawą podwyżkową dla pracowników ochrony zdrowia.

Bułgaria odrzuciła protest Libii
przeciwko ułaskawieniu przez prezydenta Georgi Pyrwanowa pięciu
pielęgniarek i palestyńskiego lekarza - poinformowała agencja BTA.

Trwają ostatnie prace przy likwidacji
"białego miasteczka" przed kancelarią premiera w Warszawie. Przed południem stały jeszcze 4 namioty. Kilkanaście
pielęgniarek krzątało się, sprzątając pozostałości obozowiska.

Libijski trybunał zatwierdził wyrok śmierci na pięć bułgarskich pielęgniarek i palestyńskiego lekarza. Jest jednak jeszcze cień nadziei na ich ułaskawienie.

Parlamentarny klub SLD zaapelował do rządu, by podjął rozmowy z lekarzami i
pielęgniarkami. W oświadczeniu SLD wyraża też
szacunek i wdzięczność dla pielęgniarek, kończących 27-dniowy
protest pod kancelarią premiera.

O godzinie 16 ogłoszona zostanie decyzja w
sprawie dalszego funkcjonowania lub też likwidacji "białego
miasteczka" - zapowiedziała szefowa Ogólnopolskiego
Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias.

Rozmowy ministra zdrowia ze związkowcami ochrony zdrowia zaplanowane w Centrum "Dialog" zostały przełożone z godziny 13 na 15 - poinformował rzecznik resortu Paweł Trzciński.

Protest pielęgniarek przed kancelarią premiera jest legalny - powtórzyła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. W poniedziałek ratusz odpowiedział na pismo wojewody mazowieckiego Jacka Sasina, w tej sprawie. W piątek wojewoda uznał, że protest jest nielegalny i
wezwał prezydent, aby doprowadziła "do stanu zgodnego z prawem".

Wicepremier minister finansów Zyta Gilowska jest przekonana, ze rząd dojdzie do porozumienia z pielęgniarkami. Jej zdaniem, wtorkowe rozmowy ostatniej szansy z protestującymi będą miały swój szczęśliwy finał.

Wojewoda mazowiecki Jacek Sasin jeszcze w piątek ma poinformować ministra spraw wewnętrznych i administracji Janusza Kaczmarka, że manifestacja pielęgniarek jest nielegalna – dowiedział się "Wprost".

Zakończyło się spotkanie pielęgniarek z ministrem zdrowia Zbigniewem Religą. Strony uzgodniły, że kolejne rozmowy odbędą się we wtorek. Oznacza to, że przed kancelarią premiera nadal będzie stać miasteczko namiotowe, utworzone przez demonstrujące pielęgniarki.

Jacek Sasin, wojewoda mazowiecki, wysłał do prezydent Warszawy Hanny
Gronkiewicz-Waltz swoich kontrolerów, by sprawdzili, czy pielęgniarki
sprzed kancelarii premiera miały zgodę na manifestację - dowiedział się "Wprost". Pani prezydent nie okazała stosownej dokumentacji pracownikom Sasina. Wstępne ustalenia kontroli wskazują, że pielęgniarki manifestowały przez cztery dni nielegalnie.

Z czterech postulatów pielęgniarek w pełni zostały spełnione trzy, a czwarte w połowie - powiedział minister zdrowia Zbigniew Religa po spotkaniu z przedstawicielami związków zawodowych służby zdrowia. Dodał, że w tym roku mowa jest o 30-procentowych podwyżkach i muszą one być wystarczające. Na razie nie ma porozumienia z rządem. W czwartek o godz. 13 kolejne rozmowy - powiedziała szefowa OZZPiP Dorota Gardias.