- Oddaj ferrari - usłyszał w Sejmie poseł Koalicji Polskiej Radosław Lubczyk. Parlamentarzysta ledwo doszedł do głosu, a już wypomniano mu sprawę, o której pisaliśmy na WP. Lubczyk ma ferrari, porsche, bmw i kilka nieruchomości. Mimo to, w ciągu ostatnich siedmiu lat, pobrał z kasy Sejmu ponad 778 tys. zł z uwagi na swoją trudną sytuację majątkową.