Kiedy najbliższe posiedzenie Sejmu? Jeszcze w listopadzie
Za nami pierwsze dwa dni obrad Sejmu X kadencji. Podczas posiedzenia wyłoniono Prezydium Sejmu, odbyło się również głosowanie między innymi na posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa. Kiedy następny dzień posiedzenia Sejmu? Przed posłami kolejne głosowania.
Zgonie z decyzją prezydenta Andrzeja Dudy, inauguracyjne posiedzenie Sejmu X kadencji odbyło się w poniedziałek 13 listopada. Obrady miały formalny charakter i trwały niemal 8 godzin. Dzień później posłowie powrócili do ław sejmowych i wzięli udział w wyborach sekretarzy Sejmu, składu osobowego Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych oraz posłów-członków Krajowej Rady Sądownictwa. 14 listopada Marszałek Sejmu zarządził przerwę w obradach. Do kiedy?
Kiedy posiedzenie Sejmu? Listopad 2023. Przed posłami cztery głosowania
Jak wynika z harmonogramu obrad Sejmu, opublikowanego na oficjalnej stronie internetowej izby niższej polskiego parlamentu, posłowie powrócą do Sali Posiedzeń Sejmu we wtorek 21 listopada o godzinie 12:00.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tym dniu odbędą się co najmniej cztery głosowania, w tym:
- wybór składów osobowych komisji sejmowych
- wybór składu osobowego Komisji do Spraw Unii Europejskiej
- wybór składu osobowego Komisji Etyki Poselskiej
- wybór składu osobowego Komisji do Spraw Służb Specjalnych.
Kiedy natomiast poznamy terminy kolejnych posiedzeń Sejmu? Jak informuje regulamin izby niższej parlamentu, daty kolejnych obrad wyznaczy marszałek z wicemarszałkami, bądź stosowna ustawa. "Posiedzenia Sejmu odbywają się w terminach ustalonych przez Prezydium Sejmu lub uchwałą Sejmu" - wskazuje art. 173. pkt 1. sejmowego regulaminu.
Obrady Sejmu. Listopad 2023. Pierwsze posiedzenia były burzliwe
Obrady pierwszego posiedzenia Sejmu w dniach 13 oraz 14 listopada 2023 miały dynamiczny przebieg. Szczególnie wtorkowa część posiedzenia była określana mianem burzliwego. "Słyszałem wczoraj (14 listopada - przyp. red.) niezwykle dużo agresji, pogardy, nienawiści, okrzyków, które nigdy nie powinny paść na sali polskiego parlamentu, dobiegających muszę to powiedzieć z wielką przykrością również bardzo wyraźnie z prawej strony sali" - ocenił marszałek Sejmu Szymon Hołownia.